Holender Max Verstappen z Red Bulla wygrał sprint w Miami przed Grand Prix USA

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Holender Max Verstappen z Red Bulla wygrał sprint w Miami przed Grand Prix USA

Holender Max Verstappen z Red Bulla wygrał sprint w Miami przed Grand Prix USA
Holender Max Verstappen z Red Bulla wygrał sprint w Miami przed Grand Prix USAPAP
Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 i lider tegorocznego cyklu Holender Max Verstappen z Red Bulla wygrał drugi w tym sezonie sprint, poprzedzający niedzielny wyścig o Grand Prix USA w Miami. Holender triumfował także w pierwszym sprincie rozegranym dwa tygodnie temu w Szanghaju.

Na 19 okrążeniach Verstappen był szybszy o 3,371 s od drugiego Monakijczyka Charlesa Leclerca z Ferrari. Trzeci ze stratą 5,095 s był drugi kierowca Red Bulla Meksykanin Sergio Perez.

Bardzo dobrze pojechał Australijczyk Daniel Ricciardo z Visa Cash App RB, który był czwarty ze stratą 14,971 s do Verstappena.

W sobotę w Miami odbędą się jeszcze kwalifikacje. Początek o godz. 22.00 czasu polskiego.

Sobotni sprint został przerwany już na pierwszym okrążeniu, gdy z toru po kolizji wypadł Brytyjczyk Lando Norris z McLarena. Samochód bezpieczeństwa był na torze przez prawie trzy okrążenia, po restarcie już do żadnych kolizji nie doszło.

Verstappen prowadził od startu do mety, nie był nawet przez moment zagrożony. Ale on też miał problemy, w połowie dystansu narzekał, że opony nie mają przyczepności.

Niedzielny wyścig na Miami International Autodrome będzie szóstą rundą mistrzostw świata w sezonie 2024. Cztery wygrał Verstappen, jedną w Australii Carlos Sainz Jr. z Ferrari. Było to możliwe dzięki temu, że w bolidzie Holendra doszło wtedy do awarii układu hamulcowego i mistrz świata musiał się wycofać.

Verstappen po zwycięstwie w sprincie dołożył do swojego dorobku w mistrzostwach świata 8 pkt, Leclerc - 7, a Perez - 6.

W sezonie 2024 odbędą się jeszcze cztery sprinty: 29 czerwca podczas GP Austrii, 19 października – GP USA, 2 listopada – GP Sao Paulo i 30 listopada podczas GP Kataru.