11Hacks na weekend: Derbowi faworyci mogą się potknąć, Cagliari w gazie
Właśnie dlatego Flashscore.pl, we współpracy z zespołem analityków 11Hacks, w każdy weekend przedstawia oparty na danych przegląd tego, gdzie te (nie)oczekiwane wyniki mogą wystąpić w szerokim świecie futbolu, aby ostatecznie pomóc Ci zhakować weekend.
Cercle Brugge - Club Brugge
Według modeli analitycznych weekendowe derby pomiędzy dwoma zespołami z belgijskiej Brugii powinny zapewnić wyrównane widowisko. Ta prognoza opiera się głównie na dobrze funkcjonującej defensywie Cercle. Pod względem jakości szans, na jakie pozwalają przeciwnikom, są szóstą najlepszą obroną w Jupiler Pro League w tym sezonie.
Pod względem obecnej formy drużyna nie przegrała ani jednego meczu z ostatnich pięciu i traciła średnio zaledwie 0,6 oczekiwanej bramki na mecz, co jest najlepszym wynikiem w lidze w tym okresie. Ta seria spotkań wcale też nie była łatwa. Grali między innymi z drugim w tabeli Royale Union SG, piątym Gent i szóstym Liege. Co więcej, zespół prowadzony przez młodego trenera Mirona Muslicia może liczyć na najlepszego bramkarza sezonu 2022/23 do tej pory.
23-letni Polak Radosław Majecki jest nie tylko ważnym elementem obrony, ale także dobrze radzi sobie w zdecydowanej większości modeli oceniających jakość chwytu bramkarza. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki napastnicy oddają strzały na bramkę, zapobiegł już pięciu golom swoimi interwencjami obronnymi. To najwięcej w całej lidze.
Ich miejscy rywale też mają mocnego zawodnika między słupkami – weteran Simon Mignolet (34) zdążył już zapobiec czterem golom. Jednak w porównaniu z Cercle obrona Club Brugge pozwala na większą liczbę niebezpiecznych okazji. Patrząc na wszystkie mecze w tym sezonie, są dopiero na dziewiątym miejscu pod względem liczby oczekiwanych straconych bramek. W obronie z pewnością nie dominują w lidze pod wodzą nowego trenera Scotta Parkera.
Były trener Fulham i Bournemouth objął stanowisko pod koniec grudnia i od tego czasu prowadził drużynę w siedmiu meczach. Z przodu zespół radzi sobie bardzo dobrze pod jego wodzą, ale z tyłu wciąż są luki. Podczas gdy Cercle szczyci się najlepszą obroną w ostatnich siedmiu meczach, Brugge zajmuje odległe 11. miejsce w lidze.
Wszystko to sugeruje, że Club Brugge może stanąć przed trudnym sprawdzianem po obu stronach boiska. Oprócz solidnej obrony, Cercle będzie polegać również na kontratakach i stałych fragmentach gry – mają drugą najwyższą xG w lidze z obu tych sytuacji.
Norweski stoper Jesper Daland jest ważną osobą w ofensywnych stałych fragmentach gry dla Cercle, ponieważ jest najczęstszym adresatem dośrodkowań. Jest jednym z najbardziej zapracowanych graczy zespołu i będzie ponownie dostępny po odbyciu zawieszenia w ostatnim meczu. Ayase Ueda i Ahoueke Denkey będą głównymi zagrożeniami w kontrataku.
Tottenham Hotspur – West Ham
West Ham United nie jest drużyną, która powinna walczyć o spadek z Premier League. Zgodnie z matematycznym modelem oczekiwanych punktów, który uwzględnia jakość szans stworzonych i straconych, powinni zdobyć 11 punktów więcej niż faktycznie mają i zajmować 10. miejsce w tabeli. Żadna inna drużyna obecnego sezonu nie jest tak daleko w tyle za oczekiwanymi wynikami.
Głównym powodem ich obecnej 16. pozycji jest dysfunkcyjny atak. W poprzednich dwóch sezonach Michail Antonio był znakomity, ale w tym sezonie oddał 20 strzałów w 21 rozegranych meczach i nie wykorzystał kilku świetnych okazji. Gianluca Scamacca bardzo powoli adaptuje się do Premier League, a Jarrod Bowen wcale nie wykańcza tak dobrze, jak można by sobie życzyć. Rozwiązaniem miał być zimowy przyjazd Danny'ego Ingsa z Aston Villi, ale po problemach z kontuzjami wciąż wraca do formy meczowej. Pod względem jakości stwarzanych okazji West Ham zajmuje 13. miejsce w lidze.
Jednak kiedy (i jeśli) atak zacznie działać lepiej, Młoty powinny zacząć piąć się w tabeli. Mają dobre podstawy w obronie, która była jedną z lepszych w całym bieżącym sezonie. Obecnie plasuje się na piątym miejscu za Manchesterem City, Arsenalem, Brighton i Newcastle.
Tymczasem atak Tottenhamu oscyluje wokół średniej ligowej i zwykle opiera się tylko na zawsze niezawodnym Harrym Kane i obecnie walczącym o powrót do formy Heung-Min Sonem. Posucha bramkowa Koreańczyka prawdopodobnie wkrótce się skończy, ponieważ nadal bardzo aktywnie strzela i zajmuje świetne pozycje wykończeniowe, ale będzie w tej formie bardziej skłonny do zdobywania punktów przeciwko zespołom ze słabą obroną – coś, czego West Ham nie ma.
Nawet przy słabym ataku West Hamu, powinni stwarzać sobie sytuacje w walce z Kogutami. Obrona Spurs, podobnie jak atak, była w tym sezonie mierna jak na standardy ligi i ucierpiała między innymi z powodu nieregularnych występów kontuzjowanego bramkarza Hugo Llorisa.
Kapitan drużyny nie wystąpi w niedzielnych derbach Londynu i zostanie zastąpiony w bramce przez Frasera Forstera. Do tej pory w bieżącym sezonie rozegrał dwa mecze – przeciwko Brentford i Leicester stracił sześć goli na 10 strzałów, podczas gdy przeciętny bramkarz Premier League straciłby o dwa mniej według modeli. Co więcej, spadek skuteczności jest u niego trendem długoterminowym.
Kolejnym ogromnym problemem dla Spurs jest sześciomiesięczna nieobecność defensywnego pomocnika Rodrigo Bentancura. Dzieje się tak dlatego, że tracą zawodnika, który dominuje w środku pola w aktywnym odbieraniu piłki i jest w stanie zatrzymać akcje przeciwnika w niebezpiecznych miejscach. Ponieważ Bentancura nie było między kolejkami 17-20 z powodu kontuzji, Arsenal, Brentford i Aston Villa strzeliły dwa gole przeciwko Tottenhamowi. W tym okresie podopieczni Conte odnieśli tylko jedno zwycięstwo – z Palace – i pozwolili swoim przeciwnikom w sumie na sześć xG.
Spurs stracili wszystkie trzy punkty na rzecz Leicester w ostatniej kolejce, a następnie nie udało im się wygrać drugiej rundy Ligi Mistrzów przeciwko dotkniętemu kryzysem AC Milan. W ten weekend czeka ich kolejny trudny test.
Bari – Cagliari
Kierownictwo włoskiej drużyny Serie B Cagliari zwolniło w Boże Narodzenie trenera Fabio Liveraniego, a jego miejsce zajął doświadczony Claudio Ranieri. Choć drużyna zajmowała wówczas 14. miejsce w tabeli, były trener wielu elitarnych europejskich klubów odziedziczył przyzwoity skład.
W chwili jego nominacji zespół miał serię bardzo pechowych wyników i zgodnie z oczekiwanym modelem punktowym powinien był zająć nawet czwarte miejsce w ligowej tabeli. I są w zasadniczo identycznej sytuacji po rozegraniu pięciu meczów pod wodzą Ranieriego.
Pod względem jakości tworzonych okazji strzeleckich lepszy atak mają tylko liderzy z Frosinone. O ile pod względem straconych szans tylko Genoa, Frosinone, Reggina i Parma wyprzedzają ich lepszymi statystykami defensywnymi. Ponadto występom ich obrony dorównały interwencje Borisa Radunovicia, który jest w elicie bramkarzy Serie B.
Z drugiej strony 16 innych drużyn broni lepiej niż Bari pod względem xG straconych w lidze. Cagliari powinno zagrozić im ze stałych fragmentów gry, ponieważ tylko Ascoli stwarza lepsze okazje w tych scenariuszach. Cagliari nie powinno być zbyt mocno zranione brakiem odsuniętego stopera Giorgio Altare. Mimo że jest najczęstszym celem dośrodkowań, szanse te zostały stosunkowo równo rozłożone na wielu graczy w tym sezonie.
Bari to zdecydowanie jedna z ponadprzeciętnych drużyn w Serie B w tym sezonie, ale pozostają w tyle za Cagliari zarówno w ofensywie, jak i szczególnie w defensywie, jeśli chodzi o liczby. Wyczekuj niespodzianek i powodzenia w hakowaniu w weekend!