48 godzin po zwolnieniu Davide Nicola ponownie zatrudniony jako trener Salernitany
Trener zespołu z Kampanii, którego zawodnikiem jest Krzysztof Piątek, został zwolniony w poniedziałek po upokarzającej porażce z Atalantą 2:8. Po rozmowach z drużyną zmienił jednak zdanie, mimo że w międzyczasie doszedł już do porozumienia z Leonardo Semplicim.
Decyzja Iervolino wydaje się kuriozalna, a biorąc pod uwagę emocje towarzyszące tej porażce, brakowało w niej głębszego przemyślenia i analizy.
Prezydent Salernitany już od jakiegoś czasu zastanawiał się nad zwolnieniem trenera - nie słuchał głosu rozsądku i w poniedziałek rano poinformował go o swojej decyzji, której najwyraźniej nie podzielała duża części zespołu.
Po konfrontacji z niektórymi członkami szatni, Iervolino wycofał się z niej, mimo że już we wtorek osiągnął porozumienie z Semplicim, który był gotowy podpisać kontrakt z Granatą do końca sezonu.
Wybór padł na byłego trenera Cagliari, po sondowaniu możliwości zatrudnienia takich szkoleniowców jak Adrian Mutu, Roberto D'Aversa, Eusebio Di Francesco i Beppe Iachini. Jednak pomimo tej głośnej przegranej nie można było zignorować wcześniejszej pracy Nicoli w klubie. Salernitana ma obecnie dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową Serie A i niemal 20 meczów do rozegrania, a więc sporo okazji do poprawienia rezultatów w swoim drugim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech.
Davide Nicola zabrał głos w sprawie decyzji w poniedziałek za pośrednictwem Instagrama.
Wyjaśnił: "Powiem wam prawdę. Wczoraj otrzymałem telefon od prezydenta Iervolino (...) Poprosiłem prezydenta ze wszystkich sił o ponowne rozpatrzenie środka uniewinniającego, wiedząc, że dotykam strun ludzkiej duszy, która ma głęboką wrażliwość i bardzo chce zbudować inny futbol".
"Ponieważ kocham Salerno i ślepo wierzę w ten projekt" - zakończył szkoleniowiec.
"+Historie ludzi dokonujących wielkich rzeczy+: tak nam zawsze opowiadał Prezydent, który – jak zawsze przyznawałem – był głównym architektem utrzymania w poprzednim sezonie (…) Dziękuję Panu Prezydentowi za ponowne zatrudnienie mnie, to jest dowód na to, że nowy futbol to futbol pełen pasji i serca, i CHCĘ odwdzięczyć się za jego zaufanie z całych sił i z całej pasji, jaką mam".
"Na czele strony sportowej stoi Morgan De Sanctis, któremu dziękuję za mediację, bez której ta operacja nie byłaby możliwa".
Nicola dodał także: "spodziewamy się tygodni ciężkiej pracy i ciągłej konfrontacji, aby osiągnąć nasze cele".
Salernitana i Nicola zmierzą się z kolejnym dużym wyzwaniem w sobotę przeciwko liderowi SSC Napoli, który zawita na Stadio Arechi W Salerno. Kolejna wysoka porażka wydaje się bardzo prawdopodobna, dlatego ta saga może trwać jeszcze dłużej.