Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

5200 km w ciągu 140 dni. Tomasz Sobania w połowie września ruszy biegiem w poprzek USA

5200 km w ciągu 140 dni. Tomasz Sobania w połowie września ruszy biegiem w poprzek USA
5200 km w ciągu 140 dni. Tomasz Sobania w połowie września ruszy biegiem w poprzek USAPAP
26-letni Tomasz Sobania 15 września ruszy z Nowego Jorku do Los Angeles. W ciągu 140 dni chce przebiec 5200 km. "Będę codziennie pokonywał maraton, czasem w dwóch częściach, czasem cały od razu" – powiedział PAP biegacz, który w sobotę wylatuje do Stanów Zjednoczonych.

"Chcę zainspirować ludzi do tego, że mogą więcej, niż im się wydaje możliwe. Stąd hasło +możesz więcej, niż myślisz+. Wymiar charytatywny to zbiórka pieniędzy na zakup stu 'pudełek dostępności', które są narzędziami poprawiającymi komunikację osób niepełnosprawnych. Chodzi o to, by mogli się łatwiej porozumiewać w urzędzie czy u lekarza, żeby świat był dla nich bardziej dostępny. Nagłośnię biegnąc zbiórkę 100 tys. złotych na ten cel" – dodał Sobania, symbolicznie pożegnany w piątek u stóp wieży Radiostacji Gliwice.

Przyznał, że przygotowania do pięciomiesięcznej wyprawy zajęły mu rok.

"Wszystko, co miałem, wydałem na podróże do USA i spotkania z Polonią, podczas których opowiadałem o moim planie. Budżet na bieg jest ogromny, na szczęście znalazłem sponsorów. Wygląda na to, że wszystko się uda" – ocenił.

Ekipa towarzysząca (kierowca, fotograf, fizjoterapeuta) i sam biegacz będzie mieszkać w dużej przyczepie kempingowej.

"Zapewnił ją nam - wraz z samochodem, który ją pociągnie – Polak mieszkający od 30 lat w Chicago. W sobotę lecę przygotowywać pojazd, potem pojedziemy nim do Nowego Jorku na start, zaplanowany z Central Parku 15 września. Meta będzie w malowniczo położonym obserwatorium astronomicznych Griffith w Los Angeles 9 lutego" – wyjaśnił.

Podkreślił, że znalazł się amerykański producent, chcący na własny koszt nakręcić pełnometrażowy film o Polaku przemierzający biegiem USA w trakcie kampanii i wyborów prezydenta tego kraju.

"Mam też dostać w Waszyngtonie od przedstawicieli Kongresu USA amerykańską flagę, która wcześniej zostanie tam wciągnięta na maszt. O czymś takim nawet nie marzyłem. Plan zakłada pokonanie 125 maratonów w 140 dni. Daję sobie więc 15 dni zapasu na odpoczynek, czy wyleczenie ewentualnej kontuzji. Chciałbym też po drodze pójść na mecz koszykówki i koncert. Nie wiem tylko, czy dam radę" – zaznaczył.

Nie ukrywał, że liczy na spotkanie z aktorem Tomem Hanksem. Grany przez niego w filmie o tym samym tytule Forrest Gump też przebiegł USA od oceanu do oceanu.

"Skontaktowałem się z ludźmi, którzy parę lat temu przekazali 'malucha' (fiata 126p) aktorowi. Czy znajdzie dla mnie czas, albo pobiegnie kawałek wspólnie, oczywiście nie wiem" – stwierdził Sobania.

Hanks dostał samochód w 2017 roku od mieszkańców Bielska-Białej, gdzie "maluch" był produkowany.

Sobania przyznał, że nie boi się warunków pogodowych.

"Specjalnie tak wybrałem termin, żeby uniknąć upałów. Bardziej boję się tego, jak wytrzymam psychicznie. W czasie poprzednich wypraw po miesiącu miałem serdecznie dość. A tu będzie pięć miesięcy. To największe z dotychczasowych wyzwań, ale o to chodzi, by zawieszać sobie poprzeczkę coraz wyżej. To co zrobiłem już mnie nie interesuje, chcę więcej" – podkreślił.

Spokojny o maratończyka jest jego ojciec Emil.

"Podczas ostatniego biegu do Grecji i z powrotem stoczył walkę z samym sobą, ze zniechęceniem, z pojawiającymi się problemami. Jego psychika jest na to przygotowana. Zawsze go wspierałem, wszystko jest kwestią przygotowania i zaplecza. Jestem z niego bardzo dumny" – powiedział Emil Sobania.

W czerwcu 2023 jego syn zakończył bieg z Chorzowa do greckiego Maratonu i z powrotem. Pokonał 3600 km. Codziennie przebiegał – w dwóch częściach – maraton (42 km 195 m). Trasa wiodła przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię Północną i Grecję.

Z kolei w listopadzie 2022 długodystansowiec zakończył 60-dniowy bieg ze stadionu Piasta Gliwice pod Camp Nou. W Barcelonie spotkał się z kapitanem piłkarskiej reprezentacji Polski Robertem Lewandowskim.

Rok wcześniej pobiegł do Rzymu, gdzie uczestniczył w audiencji u papieża i zebrał 50 tys. złotych dla chorej na nowotwór dziewczynki.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen