Alpejski PŚ. Mimo złamanego nadgarstka Kilde chce wystartować w Kitzbuehel
Norweg Aleksander Aamodt Kilde doznał niewielkiego złamania prawego nadgarstka podczas treningu przed piątkowym zjazdem w Kitzbuehel. Jak zapowiedział, i tak zamierza wystartować w tych zawodach alpejskiego Pucharu Świata.
30-letni Kilde, wicelider klasyfikacji generalnej, uderzył ręką o stok podczas treningu na słynnej i dla wielu najbardziej wymagającej trasie w cyklu - Streif. Przejazd ukończył mimo bólu, a później pokazał nawet kciuk uniesiony do góry.
"Miałem szczęście. To nie było tak niebezpieczne, jak mi się początkowo wydawało" - powiedział norweskim mediom zwycięzca ubiegłorocznego zjazdu w tym kurorcie. Dodał, że jego ręka zostanie odpowiednio usztywniona.
Kilde wygrał cztery z dotychczasowych sześciu zjazdów tej zimy i prowadzi w klasyfikacji tej konkurencji. Dobrze prezentuje się także w supergigancie, w którym jest drugi.
Piątkowy zjazd zaplanowano na godzinę 11.30. W sobotę o tej samej porze odbędzie się drugi zjazd, a w niedzielę - slalom.