Ancelotti: Dwumecz jeszcze się nie skończył
"To tylko pierwsza część dwumeczu. Poszła ona po naszej myśli, ale musimy zdawać sobie sprawę, że w rewanżu będziemy musieli mocno zapracować na awans. Oczywiście nie przewidywaliśmy, że będziemy przegrywać 0:2. Wtedy myślałem sobie o dwumeczu z Manchesterem City w poprzednim sezonie i wierzyłem, że możemy znów to powtórzyć. Okazało się, że zrobiliśmy to jeszcze lepiej" - powiedział Ancelotti.
"Liverpool to świetny zespół, który sprawił, że naprawdę cierpieliśmy w pierwszej połowie. Niestety muszę to powiedzieć - dwumecz nie jest jeszcze zakończony. Absolutnie" - powiedział włoski menedżer.
Aby odrobić straty, w rewanżu na Santiago Bernabeu Liverpool musiałby wygrać różnicą trzech bramek, by zaledwie doprowadzić do dogrywki. Bezpośredni awans The Reds daje zwycięstwo minimum czterema bramkami.
"Myślę, że Carlo uważa, że dwumecz jest skończony. Też tak uważam w tym momencie. W czasie trzech tygodni nastawienie może się jednak zmienić, tak to jest w takich sytuacjach. Im bliżej meczu, tym bardziej nasze szanse i wiara rosną, a maleje przekonanie o zakończonym już dwumeczu" - powiedział z kolei Klopp.
"Gdy jednak widzisz dzisiejszy mecz, przegraliśmy 5:2, a oni są świetni w kontrach... Musimy tam strzelić trzy bramki i podjąć większe ryzyko. To może być trudne. Ale teraz nie myślę o tym w ten sposób, więc pojedziemy tam i już teraz mogę powiedzieć, że spróbujemy wygrać ten mecz" - powiedział Niemiec.
Spotkanie rewanżowe zaplanowano na 15 marca.