Andrij Szewczenko nowym prezesem ukraińskiego związku piłki nożnej
Ukraińska piłka ma nowego lidera – dziś odbył się kongres, podczas którego na prezesa UAF wybrany został Andrij Szewczenko. Nie było kontrkandydatów, a popularny Szewa miał wsparcie prezydenta Zełeńskiego. Jako kandydat zatwierdzony był już w grudniu, dlatego jednogłośne poparcie 93 delegatów nie może dziwić.
47-letni były piłkarz się wyjątkowo trudnej misji: nie tylko wchodzi do związku znanego z korupcji, którego poprzedni prezes Andrij Pawełko przebywa w areszcie domowym w związku z zarzutami prania pieniędzy, ale też ma kierować krajową piłką w czasie wojny.
Ukraina stoi przed serią gigantycznych wyzwań. Podczas gdy wielu piłkarzy walczy na froncie, dzieci masowo uciekają z Ukrainy i w przyszłości rozwój piłki może być bardzo trudny. Jednocześnie liga piłkarska finansowo ma ogromne problemy, a infrastruktura sportowa jest niszczona przez rosyjskie ostrzały z dnia na dzień. W tym tygodniu swoją siedzibę stracił kijowski Łokomotyw.
Szewczenko ma plan, Chorwacja wzorem
Przy okazji wyboru były piłkarz poinformował, że gotowy do wsparcia jego misji jest Zvonimir Boban, który właśnie odszedł ze struktur UEFA w proteście przeciwko autokratycznej decyzji prezydenta Ceferina o przedłużeniu swojej kadencji.
"Żyjemy w najtrudniejszym okresie w historii Ukrainy, kiedy przyszłość nie tylko piłki, ale i całego kraju, rozstrzyga się na naszych oczach. Głównym celem jest zrozumienie, jak futbol może nie tyle przetrwać, co rozwinąć się" – mówił Szewczenko, cytowany przez NV.ua. Wspomniany Boban, z którym Szewczenko wspólnie przebywał w Milanie, pomagał w przygotowaniu programu zaprezentowanego dziś przez nowego prezesa UAF.
By poprawić działanie samego związku, Szewa zapowiedział cyfryzację, transparentność i postawienie na specjalistów zamiast zasłużonych działaczy. Chce zreformować sędziowanie, zacieśnić współpracę z klubami czy podmiotami międzynarodowymi, ale też obiecał wsparcie psychologiczne podopiecznych zmagających się z wojenną traumą.