Bayern roztrwonił przewagę, nerwowo przed meczem z Eintrachtem
Obrońcy tytułu jeszcze niedawno wyglądali na pewniaków do kolejnego mistrzostwa, już jedenastego z rzędu. Jednak po powrocie Bundesligi na początku 2023 stracili punkty w obu swoich meczach, dwukrotnie remisując. Na domiar złego trzeci mecz wcale nie będzie łatwiejszy – w sobotę przyjeżdża członek ligowej grupy pościgowej, Eintrach Frankfurt. Ewentualna porażka z Eintrachtem nie tylko zbliżyłaby oba zespoły na dwa punkty, ale też pozwoliłaby Unionowi Berlin na dogonienie Bayernu w dorobku punktowym.
W nieoczekiwane problemy kadrowe Bayern wpadł po wypadku Manuela Neuera na nartach. Dopiero w ostatniej chwili udało się zakontraktować Yanna Sommera z Borussii Moenchengladbach. Samo poszukiwanie zastępcy uwidoczniło przy okazji toksyczną sytuację z wypożyczonym do Monaco rezerwowym bramkarzem. Alexander Nubel ma sporo pretensji do macierzystego klubu i nie chciał wracać w takiej sytuacji.
Zamieszanie wokół kluczowej pozycji na boisko miało finał w postaci zwolnienia wieloletniego trenera bramkarzy Toniego Tapalovicia, uznawanego za zaufanego człowieka Manuela Neuera. Obaj przyszli do Bayernu z Schalke 11 lat temu.
Jakby tego było mało, to daleki od szczytu formy Serge Gnabry wykorzystał wolny dzień na pokaz mody w Paryżu. "To amatorstwo. Dokładnie tego nie lubię. Nie jest w stylu Bayernu takie pokazywanie się. Dzień wolny ma być na odpoczynek i regenerację, żeby w kolejnym meczu docisnąć mocniej gaz" – komentuje krytycznie Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy Bawarczyków. Po lotach w tę i z powrotem Gnabry był niewidoczny we wtorkowym pojedynku z Kolonią i zszedł z boiska w przerwie.
Na takie rzeczy mistrz Niemiec nie może sobie pozwolić, zwłaszcza w obliczu bardzo intensywnych nadchodzących tygodni. Poza Bundesligą czeka ich powrót do Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec, a po dwóch wpadkach z rzędu sytuacja w tabeli ligowej jest naprawdę nerwowa.
Dwa punkty w dwóch meczach to coś, co nie przytrafiło się Bayernowi od maja zeszłego roku, gdy losy mistrzostwa były już dawno rozstrzygnięte i strata punktów powodowała najwyżej wzruszenie ramionami. A ta seria może skończyć się jeszcze gorzej, ponieważ Eintracht przegrał tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów.