Boniek porównał Kiwiora do Bednarka. "Musi uważać"
Jakub Kiwior zasilił Arsenal w zimowym okienku transferowym, a kwota transferu Polaka wyniosła 25 milionów euro. Zbigniew Boniek uważa jednak, że jest to "abstrakcyjna cena".
"Ceny w Anglii są abstrakcyjne. Arsenal na pewno chciał się zabezpieczyć. Nie wiem, jaka jest sytuacja w drużynie, ale wydaje mi się, że Kiwior nie idzie tam na podstawowego zawodnika. Jak ktoś odniesie kontuzje, muszą mieć gotowego zastępcę. Zawodnika, który wejdzie na tę pozycję i będzie grał" - uważa były prezes PZPN.
Boniek zaznaczył także, że Kiwior może podzielić los Jana Bednarka, który chciał zamienić klub na mocniejszy, przez co ostatecznie miał spore problemy z regularnymi występami w pierwszej drużynie Aston Villi.
"Mieliśmy przykład, co się stało z Janem Bednarkiem. Miał pewne miejsce w Southampton, chciał odejść, zrobić progres i pójść do przodu, a okazało się, że wyjechał i niemal natychmiast wrócił. Może być tak, że Kiwior do meczu z Czechami czy Albanią, będzie grał bardzo mało" - dodał Zbigniew Boniek w rozmowie przeprowadzonej w "Prawdzie Futbolu".
Przypomnijmy, że pierwszy mecz reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa odbędzie się już 24 marca, kiedy to biało-czerwoni w Pradze zmierzą się z Czechami.