Chelsea pewnie pokonała Bournemouth przed własną publicznością
Chelsea od początku dominowała i wyszła na prowadzenie już w 16. minucie. Piłkę w pole karne z prawego skrzydła płasko dośrodkował Rahem Sterling, a piłką na wślizgu do bramki skierował Kai Havertz.
Już siedem minut później było 2:0. Kai Havertz wyłożył piłkę przed pole karne do Masona Mount, a ten pięknym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Bez szans przy tym uderzeniu był Mark Travers. Dla Anglika był to trzeci gol w tym sezonie ligowym.
Do końca pierwszej połowy gospodarze przeważali i na przerwę schodzili z pewnym prowadzeniem.
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kontuzji doznał Reece James, którego zastąpił Cesar Azpilicueta. Dla Anglika był to jego pierwszy mecz po wcześniejszym urazie.
Druga część gry nie była już tak intensywna w wykonaniu Chelsea. Końcówka należała do gościu, którzy kilkukrotnie zagrozili bramce Kepy, ale ostatecznie nie udało im się znaleźć drogi do siatki Hiszpana.
Chelsea po zwycięstwie zajmuje ósme miejsce i traci sześć punktów do czwartego Tottenhamu.