Derby Brukseli przerwane na kwadrans z powodu zachowania kibiców
Dyrektor sportowy klubu Jesper Fredberg i kapitan klubu Jan Vertonghen próbowali przemówić kibicom do rozsądku, gdy sędzia przerwał mecz i sprowadził obie drużyny do szatni. W sumie przerwa trwała prawie 15 minut, po których udało się wznowić grę. Najpewniej jednak Anderlecht i jego kibice poniosą konsekwencje tych wydarzeń.
Gospodarze z Union Royale St. Gilloise lepiej rozpoczęli mecz w 26. minucie, gdy Noah Sadiki przedarł się lewą stroną i wykonał świetne dośrodkowanie do Loica Lapoussina, który strzelił gola nieobstawionemu Schmeichelowi.
Sprawdź wydarzenia z boiska podczs meczu USG-Anderlecht na Flashscore
Trzy minuty później gospodarze zostali zredukowani do dziesięciu osób, gdy Kevin Mac Allister niezdarnie powalił Kaspera Dolberga na wolnej pozycji. Pomimo gry w osłabieniu, gospodarze zdołali podwoić swoje prowadzenie po około godzinie gry, gdy Kevin Rodriguez pewnie wykorzystał rzut karny. Wtedy właśnie doszło do incydentów
W doliczonym czasie gryAnders Dreyer zdołał wprowadzić nieco emocji do gry, ale drużyna gospodarzy zdołała zapobiec kolejnym bramkom Anderlechtu i tym samym Union St. Gilloise awansował do półfinału. Odkąd Union powrócił do belgijskiej elity, zwyciężył w prawie wszystkich meczach z Anderlechtem, w tym siedmiu ostatnich.