Diego Simeone, rekordzista Atletico i LaLiga
Po karierze zawodniczej Cholo wrócił do Atletico pod koniec grudnia 2011 roku. Tym razem w roli trenera, jako prezent świąteczny dla kibiców w czasie absolutnego kryzysu w klubie. Zadebiutował na La Rosaleda w zremisowanym spotkaniu z Malagą. To był początek powrotu Los Colchoneros do czasów chwały i zdolności do walki o wszystkie możliwe tytuły.
Na biało-czerwonej ławce Simeone spędził 12 sezonów, najpierw na stadionie Calderon, potem na Metropolitano. Jego dorobek jest naprawdę imponujący - dwa tytuły LaLiga, Copa del Rey, Superpuchar Hiszpanii, dwa zwycięstwa w Lidze Europy i dwa Superpuchary Europy. Do tego należy dodać dwa finały Ligi Mistrzów, oba przegrane z sąsiadami i odwiecznymi rywalami - Realem Madryt.
I to właśnie w spotkaniu przeciwko Los Blancos Argentyńczyk zrówna się z Luisem Aragonesem pod względem liczby spotkań w roli trenera Atletico. Nie będzie to jednak jedyny rekord, który pobije w najbliższą sobotę. Po meczu w "Białym Koloseum" (jak w Hiszpanii często nazywa się obiekt Realu) zostanie samodzielnym liderem w klasyfikacji szkoleniowców z największą liczbą spotkań w jednym klubie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Poprzednim razem wyrównał rekord Miguela Muñoza, a tym razem przekroczy go z wynikiem 425 meczów.
Co oczywiste, Simeone chciałby świętować to wydarzenie wygraną. Trzy zdobyte punkty sprawią, że jego zespół będzie miał siedem "oczek" przewagi nad piątym miejscem i umocniłby się na ostatniej pozycji gwarantującej udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Bo właśnie taki jest cel Atletico w obecnych rozgrywkach.