Djoković chce powrócić do gry w ciągu miesiąca, ale nie daje gwarancji
Po wygranej ze Stefanosem Tsitsipasem w finale Novak Djoković nie ma wiele czasu na odpoczynek – obowiązki wzywają. W poniedziałek pojawił się na oficjalnej prezentacji i sesji zdjęciowej w Melbourne Government House.
Rekordzista pod względem liczby zwycięstw w Australian Open i w ogóle w turniejach wielkoszlemowych (wyrównał wynik Rafaela Nadala) mówił między innymi o urazie lewego uda, przez który musiał zagrać kilka meczów z opatrunkiem na nodze.
"Nie wiem, kiedy ponownie zagram. W najbliższych dniach czekają mnie dodatkowe badania i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej, mając lepsze zrozumienie sytuacji. Na razie wciąż jestem zarejestrowany na turniej w Dubaju, który jest za miesiąc. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do treningów w ciągu paru tygodni" – mówił Djoković.
Warto pamiętać, że serbski tenisista był kontuzjowany już podczas turnieju w Adelajdzie, który służył za przygotowanie do Australian Open. Zwłaszcza we wczesnych fazach, gdy między meczami było bardzo niewiele czasu, zawodnik nie trenował, tylko stawiał na regenerację.
"Wielu tenisistów poddałoby się już przed turniejem, ale on tego nie zrobił. Jest jak obcy. Dał z siebie wszystko, z leczeniem w ciągu dnia i z czasem zaczął czuć się lepiej i lepiej" – wyjaśnia trener Goran Ivanisević.