Doll najlepszy w sprincie w Oberhofie, słaby występ Polaków
To najwyższa w karierze pozycja niespełna 21-letniego Badacza, która jednak nie daje mu pierwszych punktów w najbardziej prestiżowym cyklu. Polak miał w piątek dwa niecelne strzały i do Dolla, który spudłował raz, stracił prawie dwie i pół minuty.
Na drugim miejscu uplasował się Norweg Sturla Holm Laegreid z wynikiem o 1,8 s gorszym od zwycięzcy. Kolejne lokaty zajęli inni biathloniści z Norwegii: Endre Stroemsheim - 5,4 s oraz prowadzący w klasyfikacji generalnej i broniący Kryształowej Kuli Johannes Thingnes Boe - 19,6 s.
Jan Guńka był 78., Marcin Zawół - 87., a dopiero przedostatni rezultat w stawce 99 startujących uzyskał Andrzej Nędza-Kubiniec.
Pierwotnie zawody miały odbyć się w czwartek, ale zostały przeniesione z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Na godzinę 14.25 zaplanowany jest sprint kobiet na 7,5 km z udziałem Anny Mąki, Joanny Jakieły, Natalii Sidorowicz i Darii Gembickiej.
W sobotę w Oberhofie odbędą się biegi na dochodzenie z udziałem po 60 najlepszych zawodników i zawodniczek w sprincie, a w niedzielę sztafety. Kolejna runda PŚ zaplanowana jest na 10-14 stycznia w Ruhpolding.