Edin Terzić zachwycony zawodnikami Borussii po rozgromieniu Kolonii
Klub z Zagłębia Ruhry nie zdobył żadnego mistrzostwa od ponad dekady – odkąd dowodził tu Jurgen Klopp – ale wiosną w Bundeslidze jest prawdziwym taranem, oddając punkty tylko przy remisie w derbach z Schalke.
W sobotę BVB rozpoczęło bardzo agresywnie, już 10 minut przed przerwą prowadząc z 1. FC Koln 4:0. Dzięki końcowej wygranej 6:1 Borussia zajmuje pierwsze miejsce z punktem przewagi nad Bayernem, który w niedzielę zmierzy się z Bayerem, a z ośmioma punktami nad RB Lipsk po porażce Saksończyków w Bochum.
"Pokazaliśmy dziś naprawdę skuteczną grę, zaczęliśmy dobrze i momentalnie przejęliśmy kontrolę. Chłopaki dobrze się bawili na boisku. Wykonaliśmy krok w dobrym kierunku, zwłaszcza pod kątem skuteczności. Wszyscy zagrali naprawdę udany mecz, nie odpuszczając w żadnym momencie, od bramkarza po napastników" – chwalił swój zespół trener Edin Terzic.
Jego zespół kończy rozgrywki w doskonałych nastrojach przed przerwą reprezentacyjną. Bundesliga powróci do rytmu ligowego 31 marca. Przeciwko Kolonii strzelał Raphael Guerreiro, który trafił już w drugim meczu z rzędu. Marco Reus i Stephan Haller dołożyli po dwie bramki, a listę strzelców sobotniej potyczki uzupełnia Donyell Malen.
Dla Reusa sobotnie gole okazały się symboliczne – właśnie udało mu się przebić granicę 150 ligowych bramek w barwach Borussii. Wliczając inne rozgrywki, na koncie ma już 161 trafień.