Fatalna pomyłka, to nie Christian Atsu został uratowany spod gruzów
We wtorek wiceprezes Hataysporu Mustafa Ozat ogłosił, że udało się odnaleźć pod gruzami żywego Christiana Atsu. Zawodnik reprezentacji Ghany, znany z gry w Newcastle czy Evertonie, miał zostać przewieziony do szpitala.
"Christian Atsu został wyciągnięty ranny. Nasz dyrektor sportowy, Taner Savut, jest niestety nadal pod gruzami" – powiedział wiceprezes klubu Mustafa Ozat, którego następnie cytowały media na całym świecie. Dodał również, że Atsu miał zostać przewieziony do szpitala w odległym o 100 kilometrów Dörtyol.
Optymistyczne wieści okazały się niestety przedwczesne. Po tej informacji inni pracownicy starali się ustalić, czy piłkarz faktycznie przebywa we wskazanym szpitalu. Ani tam, ani w żadnej innej placówce jednak Ghańczyka nie ma.
"Proszę, nie piszcie, że ktoś przeżył, jeśli nie jesteście pewni. Ludzie mają rodziny, nadzieje, smutki i ich ból tylko rośnie. Nie mamy jeszcze żadnych wieści o Atsu ani Tanerze Savucie. Kiedy tylko będą, na pewno się nimi podzielę" – powiedział Volkan Demirel, trener Hataysporu. Jego wersję potwierdził również szef sztabu medycznego w klubie, zapewniając o trwających dzień i noc poszukiwaniach.
Biorąc pod uwagę skalę kataklizmu (w chwili aktualizacji potwierdzona liczba ofiar dochodzi do 9 tysięcy), chaos informacyjny jest niestety nieunikniony. Media na całym świecie uznały jednak wiceprezesa klubu za wiarygodne źródło w tej kwestii.