Futbol na świecie: Cuda w FA Cup i czerwień kartek w Argentynie
Szok w pierwszej rundzie FA Cup
Najstarsze rozgrywki piłkarskie świata zawsze dostarczają ciekawych scenariuszy i tegoroczna pierwsza runda Pucharu Anglii jest podobna. Dla niewtajemniczonych – na tym etapie kluby z trzeciej i czwartej ligi dołączają do amatorskich i półamatorskich drużyn, które przeszły już różne szczeble klasyfikacji.
Jak zawsze, było kilka polowań na wielką rybę, jak gdy siódmoligowe Alvechurch (z Southern League Premier Division Central) wypchnęło trzecioligowe Chaltenham Town na wyjeździe wynikiem 2-1.
Danny Waldron był bohaterem przyjezdnych, strzelając obie bramki dla przyjezdnych. Ryan Jackson w 54. minucie trafił gola kontaktowego dla Chaltenham, ale mimo napiętej końcówki to goście przeszli do dalszych rozgrywek. Druga runda to największy sukces w prawie stuletniej historii Alvechurch.
W innym meczu Will Goodwin zagwarantował swojej drużynie - Torquay - jeszcze jeden mecz (w razie remisu obowiązuje drugie spotkanie – przyp. red.), gdy strzelił gola na 2-2 w spotkaniu z Derby County na Plainmoor.
Inne warte odnotowania kluby, które awansowały z pierwszej fazy, to King’s Lynn, Chippenham Town czy Buxton.
Losowanie drugiej rundy przypada na poniedziałkowy wieczór. Pozostające w grze drużyny są tylko o jeden mecz od chwały rywalizacji z gigantami z Premier League w styczniu.
Boca i Racing na czerwono w Trofeo de Campeones
Argentyńska piłka jest znana z temperamentu, ale jest naprawdę niewiele meczów, w których ogląda się tyle czerwonych kartek, ile przy okazji zwycięstwa Racingu nad Boca Juniors w niedzielnym Pucharze Mistrzów.
Jeszcze na początku dogrywki obie drużyny grały w komplecie. Tymczasem do końca meczu sędzia rozdał w sumie 11 czerwonych kartek, wliczając tę dla przedstawiciela sztabu. Mecz nie dotrwał do końca, ponieważ Boca mieli na boisku już tylko sześciu zawodników.
Po niektórych meczach oglądamy w mediach społecznościowych kompilacje z umiejętnościami zawodników. Tym razem reflektory trzeba skierować na wyczyn sędziego Facundo Tello. Który, o wszem, jedzie na Mistrzostwa Świata 2022.
Sweter na ratunek
Kibice, niezależnie od dyscypliny sportowej, zrobią co tylko można, by pomóc swojej drużynie. Zwykle oznacza to wsparcie niezależnie od wyników śpiewem czy zastrzykiem finansowym. Mniej znany rodzaj oglądaliśmy podczas meczu Rotherham United, gdy kibic dał defensorowi Wesowi Hardingowi swój sweter, by ten wytarł piłkę przed wrzutem z outu.
Harding wyglądał na zdziwionego gestem, ale wykorzystał sweter solidnie. Kibic tymczasem zawiesił odzież na barierce, w razie gdyby była potrzebna jeszcze raz. Piękne poświęcenie, które jednak nie zmieniło wiele. Rotherham przegrali 1-2 z Norwich City, lądując na 17. miejscu w lidze, tuż nad strefą spadkową.