Gianni Infantino będzie kierować FIFA przez kolejne cztery lata
Infrantino wygrał wybory w 2016 roku i zastąpił Seppa Blattera. Jego pierwsza kadencja trwała trzy lata, gdyż była ona dokończeniem prezydentury zamieszanego w afery korupcyjne Blattera. Jeden człowiek może pełnić urząd prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej przez 12 lat, a do tego czasu nie wliczają się pierwsze trzy lata rządów Infantino. Oznacza to, że Szwajcar włoskiego pochodzenia może być na stanowisku aż do 2031 roku.
W 2019 roku podczas kongresu FIFA w Paryżu Infantino został wybrany na drugą kadencję przez aklamację, gdyż również nie miał żadnego konkurenta. Już wcześniej ustalono, że jeżeli do wyborów zgłasza się tylko jeden kandydat, może on zostać wybrany bez konieczności przeprowadzenia głosowania, a jedynie przez aplauz delegatów.
Kandydatury na prezesa FIFA można było zgłaszać do 16 listopada. Teraz Infantino pozostanie na stanowisku do mistrzostw świata w 2026 roku, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Jednak może to nie być jego ostatnia kadencja. Przepisy FIFA pozwalają mu ponownie kandydować i utrzymać władzę do kolejnych mistrzostw świata.
Infantino chciałby częstszych mundiali
Infantino jest zwolennikiem organizacji mistrzostw świata co dwa lata i przebudowy terminarza rozgrywek reprezentacji narodowych, ale nie udało mu się przeforsować tego pomysłu. Jego plan został zablokowany w zeszłym roku przez kontynentalne organizacje piłkarskie z Europy i Ameryki Południowej, czyli UEFA i CONMEBOL, które połączyły siły i zagroziły bojkotem odbywających się co dwa lata mistrzostw świata.
Obecny prezes FIFA jest krytykowany za swoje bliskie związki z Katarem, który jest organizatorem rozpoczynających się 20 listopada mistrzostw świata. Infantino zamieszkał nawet w Katarze z początkiem tego roku.