Simone Biles bez czwartego złota po błędach na parkiecie, Brazylijka Andrade wygrywa
Brazylijka Rebeca Andrade pokonała Simone Biles w ostatnim dniu olimpijskich zawodów gimnastycznych w poniedziałek. Zdobyła złoto na parkiecie, kończąc tym samym pogoń amerykańskiej gimnastyczki za czwartym tytułem na igrzyskach w Paryżu i wyrównaniem rekordu wszech czasów w liczbie złotych medali olimpijskich.
Simone Biles dwukrotnie wyszła poza linie podczas ćwiczeń na planszy i zdobyła srebro. Jej koleżanka z reprezentacji USA Jordan Chiles zdobyła brąz. Wcześniej, po upadku z równoważni, Biles zajęła 5. miejsce w tej konkurencji.
Gdyby 27-letnia legenda gimnastyki wygrała oba poniedziałkowe finały, miałaby dziewięć złotych medali olimpijskich w karierze - to rekord wśród multimedalistów i multimedalistek. Ostatecznie z Paryża Amerykanka wyjeżdża z trzema złotami i dzisiejszym srebrem.
Dla 25-letniej Rebeki Andrade złoto w Paryżu to "dopiero" drugie w karierze. Ponieważ jednak w obecnej edycji letnich igrzysk wywalczyła również dwa srebra i brąz, właśnie stała się najbardziej utytułowaną olimpijką w historii Brazylii.