Golden State Warriors pokonali u siebie po dogrywce Milwaukee Bucks
Do przerwy spotkanie było bardzo wyrównane. Żadna z drużyn nie potrafiła zbudować większej niż sześciopunktowej przewagi. Po pierwszej kwarcie Wojownicy prowadzili 28:26, a na przerwę schodzili z wynikiem 50:49.
Trzecia kwarta rozpoczęła się znakomicie dla gospodarzy, którzy po kilku minutach prowadzili 66:53. Jednak był to chwilowy przestój w grze Bucks. Zaczęli stopniowo odrabiać stratę i przed ostatnią odsłoną przegrywali tylko 77:80.
Czwarta część układała się znakomicie dla Milwaukee, którzy mieli już nawet wynik 108:100. Golden odrobili stratę i doprowadzili do remisu. Wtedy za trzy punkty rzucił Jrue Holiday i Bucks prowadzili 111:108. 19 sekund przed końcem taki sam rzut wykonał Stephen Curry i doprowadził do wyrównania. Wynik już nie uległ zmianie i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
Dodatkowy czas gry zdecydowanie lepiej rozegrali gospodarze i wygrali 125:116. Świetnie w tym czasie gry spisywał się Curry i to on był głównym autorem zwycięstwa. Zdobył 36 punktów miał 6 zbiórek i 4 asysty. Double-double zanotował Donte DiVincenzo, miał 20 punktów i 10 zbiórek.