Grzegorz Lato wraca do porażki Polaków z Mołdawią. "Orzeł na piersi zobowiązuje"
Grzegorz Lato uważa, że w reprezentacji Polski nie powinni grać zawodnicy, którzy na co dzień mają problemy z grą w pierwszej jedenastce swoich drużyn.
"Stało się. Drużyna z dalekiego miejsca w rankingu FIFA nas pokonała. Mamy niby najlepszego zawodnika – Lewandowskiego, obok niego są: Zieliński, Milik, Szczęsny oraz kilku utalentowanych, ale część z nich nie gra w podstawowym składzie w swoich klubach. Za moich czasów to było nie do pomyślenia, żeby reprezentant kraju, grający nawet w zagranicznym klubie, nie miał w drużynie statusu podstawowego piłkarza. Nie byłby nawet do kadry powoływany!" - mówił Lato.
W dalszej fazie rozmowy Lato nawiązał do porażki kadry Fernando Santosa z Mołdawią.
"Ja tego nie słyszałem, ale jeśli Bednarek coś takiego powiedział, to oni się naprawdę ośmieszają, skoro są myślami na wakacjach, gdy na tablicy wynik 2:0… Ten orzeł na piersi do czegoś ich zobowiązuje. Nie tylko do brania pieniędzy. One są dopiero po wszystkim. Jak się wygra, zdobędzie trofeum lub dobre miejsce na koniec, to wtedy można myśleć o pieniądzach. Ale inaczej? Nie ma mowy!" - uważa Grzegorz Lato.