Czechy nie zasną! We własnej hali Czesi zdobyli tytuł mistrzów świata w hokeju na lodzie
W gorącej atmosferze i przy wsparciu 17 tysięcy gardeł, finałowy mecz mistrzostw świata elity przez długi czas był wyrównany, ale zamknięty, a na pierwszy plan wysunęli się bramkarze.
Lukas Dostal, czeski bramkarz, wybronił aż 31 sytuacji. Po drugiej stronie, ostatnia linia obrony Szwajcarii, Leonardo Genoni, również była imponująca (30 obron), zanim w końcu uległa potężnemu strzałowi Davida Pastrnaka (49. min), gwiazdy czeskiej drużyny, która gra w NHL, prestiżowej lidze północnoamerykańskiej, z Boston Bruins.
W samej końcówce meczu (59.), gdy Szwajcarzy próbowali wyrównać i musieli się otworzyć, zawodnik Toronto Maple Leafs David Kampf strzelił drugiego gola dla Czech, przypieczętowując ich zwycięstwo uderzeniem na pustą bramkę i wprawiając O2 Arenę w euforię.
Dzięki temu tytułowi, pierwszemu od 2010 roku, Czechy umacniają swoją pozycję trzeciego najbardziej utytułowanego kraju na mistrzostwach świata po Kanadzie (28 tytułów) i Rosji (27).
Szwajcarzy wyjeżdżają z turnieju ze srebrnym medalem, trzecim po 1935, 2013 i 2018 roku.