Mistrzowie NHL przegrali w stolicy Kanady. Hat-trick Kopitara
Senators w dużej mierze zawdzięczają zwycięstwo debiutującemu w ich barwach szwedzkiemu bramkarzowi Linusowi Ullmarkowi, który obronił 30 strzałów, w tym 16 w trzeciej tercji.
"Był pewny siebie, spokojny. W takich meczach, w których rywal mocno naciska, zawsze są chwile, kiedy bramkarz musi interweniować, a on stanął na wysokości zadania" - chwalił podopiecznego debiutujący na ławce trenerskiej gospodarzy Travis Green.
Ważną rolę odegrał też zdobywca dwóch goli, Niemiec Tim Stutzle. Jednego dołożył Shane Pinto, a dla obrońców tytułu trafił Szwed Gustav Forsling.
We wtorek "Pantery" rozpoczęły sezon od pokonania u siebie Boston Bruins 6:4. Z kolei drużyna z Ottawy rozegrała pierwsze spotkanie w tej edycji.
W innym czwartkowym meczu hat-trickiem popisał się hokeista Los Angeles Kings Anze Kopitar. 37-letni Słoweniec trafił do siatki trzykrotnie w trzeciej tercji, dzięki czemu goście wygrali z Buffalo Sabres 3:1. Wcześniej prowadzenie gospodarzom dał Alex Tuch.
Mimo wyjazdowej porażki z St. Louis Blues 4:5 po dogrywce powody do radości ma 18-letni zawodnik San Jose Sharks Macklin Celebrini, który zadebiutował w czwartek w NHL. Wybrany w drafcie jako pierwszy hokeista zdobył w tym meczu bramkę i miał asystę.
"To było wspaniałe. To wszystko, czego spodziewałem się po moim pierwszym meczu. Cudowne doświadczenie, którego nie zapomnę do końca życia" - zaznaczył Celebrini.
Dodał jednak, że nastrój mógł być jeszcze lepszy. "Fajnie mieć pierwszego gola i pierwszą asystę w karierze, ale przegraliśmy, a to jest słabe" - przyznał.
Kanadyjczyk został najmłodszym w historii NHL hokeistą z dwoma punktami w pierwszej tercji w karierze. Miał tego dnia 18 lat i 119 dni, a poprzedni rekordzista Shane Doan, który dokonał tego w barwach Winnipeg Jets w 1995 roku, liczył sobie 18 lat i 362 dni.