GKS Katowice wraca do walki, Unia Oświęcim pokonana w Satelicie
Po porażce we wtorek, drugi mecz finałowy rozpoczął się wyśmienicie dla gospodarzy, bo już w 2. minucie Hampus Olsson wpisał się na listę strzelców. Ponownie bardzo dużo było w tym meczu twardej, ostrej walki.
Katowiczanie grali lepiej niż dzień wcześniej, byli bardziej aktywni, wygrywali wznowienia oraz oddali zdecydowanie więcej strzałów. W drugiej tercji wykorzystali grę w podwójnej przewadze. Shigeki Hitosato otrzymał idealne podanie od Bartosza Fraszki i z bliska wpakował krążek do siatki, wyprowadzając swój zespół na 2:0.
Oświęcimianie próbowali się zrewanżować, ale miejscowi bardzo dobrze także grali w defensywie. W trzeciej tercji reprezentant Polski Mateusz Michalski zdobył bramkę na 3:0. Po zakończonym spotkaniu kibice dziękowali także bramkarzowi, bo John Murray obronił wszystkie 29 strzałów.
Kolejne dwa mecze odbędą się na lodowisku w Oświęcimiu w sobotę i niedzielę, a zobaczy je komplet widzów, bo wszystkie bilety zostały wyprzedane. Spotkania finałowe są transmitowane w TVP Sport.
Ponieważ jest remis 1-1 w meczach, a gra toczy się do czterech zwycięstw, koniecznych będzie co najmniej pięć spotkań. Piąty mecz finałowy zaplanowano na 10 kwietnia w Katowicach, ewentualny szósty na 12 w Oświęcimiu. Jeśli konieczny będzie siódmy, to ponownie drużyny spotkają się w Satelicie w niedzielę, 14 kwietnia.