Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

JKH znów rozbiło Unię, GKS wydarł wygraną Toruniowi, karne w Nowym Targu

PZHL / Flashscore
JKH znów rozbiło Unię, GKS wydarł wygraną Toruniowi, karne w Nowym Targu
JKH znów rozbiło Unię, GKS wydarł wygraną Toruniowi, karne w Nowym TarguPZHL
W piątkowy wieczór Tauron Hokej Liga dostarczyła bardzo wielu emocji: Unia rozbita przez GKS Jastrzębie, hat-trick Filipa Komorskiego w Tychach, karne w Nowym Targu czy zacięty bój o Katowice.

W piątek wieczorem rozegrano komplet czterech meczów 34. kolejki Tauron Hokej Ligi. Najwięcej bramek oglądali widzowie w Oświęcimiu, ale zdecydowanie nie w tę stronę, która cieszyłaby gospodarzy. 

JKH Jastrzębie po raz trzeci z rzędu wygrał z Re-Plast Unią Oświęcim, w dodatku wysoko – 6:2. Zespół z Jastrzębia-Zdroju wygrał każdą tercję, choć aż do trzeciej gospodarzom mogło się wydawać, że wynik wciąż jest w zasięgu.

Bardziej wyrównane spotkanie odbyło się w katowickiej Satelicie. Miejscowi powrócili do rywalizacji po przerwie na rozgrywki międzynarodowe. W piątek trafili na dobrze dysponowany zespół z Torunia. Po bardzo zaciętym starciu lider tabeli wygrał 4:3.

Na Stadionie Zimowym w Tychach zdobywca Pucharu Polski zmierzył się z zespołem z Sanoka. GKS wygrał 4:1, a z hat-trickiem spotkanie zakończył Filip Komorski. Po bezbramkowej pierwszej tercji druga dała tyszanom potężną zaliczkę trzech goli, na którą STS nie był już w stanie odpowiedzieć – grał przecież przeciwko najskuteczniejszej obronie w całej lidze.

W ostatnim spotkaniu w Nowym Targu kibice oglądali rzuty karne, w których bramkarze obu drużyn świetnie się spisywali. Dopiero wtedy Zagłębie zdołało wyrwać miejscowym zwycięstwo. 

Następna kolejka odbędzie się w niedzielę, 21 stycznia. KH Energa podejmie tyszan (godz. 17), sanoczanie Unię (17), JKH zagra z Cracovią (17), a Zagłębie z GKS Katowice (18). Wszystkie spotkania będą transmitowane na platformie polskihokej.tv. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen