Hurkacz pewnie ograł Popyrina. Teraz czas na spotkanie z półfinalistą AO
Obaj tenisiści na początku meczu bardzo dobrze pilnowali gemów przy swoim serwisie. Pierwszy okazję na przełamanie miał Popyrin przy stanie 2:2, ale nie wykorzystał break pointa.
Skuteczniejszy w tym aspekcie był Polak. Hurkacz doczekał się swojej szansy przy stanie 4:3, wykorzystał ją i ostatecznie pierwsza partia padła jego łupem 6:3.
Drugi set rozpoczął się znakomicie dla najlepszego polskiego tenisisty, bo już na otwarcie przełamał rywala. Decydujące znaczenie miał jednak kolejny gem, w którym było aż 6 równowag i Australijczyk miał okazję na przełamanie powrotne. Hubert jednak to obronił, a jak się później okazało, był to jedyny break point dla Popryina w tej partii.
Hurkacz spiął klamrą drugiego seta, którego rozpoczął od przełamania i zakończył przełamaniem. Polak prowadził 40:0 przy podaniu Australijczyka, ale ostatecznie wykorzystał trzecią piłkę meczową.
Rywalem Hurkacza w 3. rundzie będzie świetnie dysponowany w tym roku Tommy Paul. Amerykanin dotarł do półfinału Australian Open, gdzie przegrał dopiero z Novakiem Djokoviciem, a tydzień temu grał w finale turnieju w Acapulco. Tam przegrał w finale z Alexem De Minaurem.
Hurkacz i Paul grali ze sobą w listopadzie 2021 roku podczas turnieju w Paryżu. Wtedy lepszy w wyrównanym meczu był Polak, który wygrał 7:5; 7:6(4).
Wynik meczu 2. rundy Indian Wells:
Hubert Hurkacz (9) – Alexei Popyrin (101. ATP) 6:3; 6:3