Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Inter nadal płaci za transfer Joao Mario, Sporting żąda kolejnych 30 milionów

Mario został wzmocniony przez Besiktas kilka dni temu.
Mario został wzmocniony przez Besiktas kilka dni temu.Profimedia
Władze Interu Mediolan prawdopodobnie wolałyby zapomnieć o nazwisku João Mário (31). Były pracodawca portugalskiego piłkarza, Sporting CP, domaga się od włoskiej drużyny dodatkowych 30 milionów euro.

To był jeden z najgorszych transferów w historii Nerazzurrich. Pomocnik przybył do Interu latem 2016 roku ze Sportingu za prawie 45 milionów euro i nie zdołał zabłysnąć w nowych barwach. Mediolański strój wysłał go na wypożyczenie do West Hamu, Lokomotiwu Moskwa i z powrotem do Sportingu. W 2021 roku, po rozwiązaniu kontraktu, wzmocnił Benfikę, gdzie również nie zrobił furory, a kilka dni temu udał się na kolejne wypożyczenie, tym razem spróbuje szczęścia w koszulce Besiktasu.

Problemy Interu nie kończą się jednak nawet po tylu latach. Portugalska gazeta sportowa Record donosi, że Sporting nadal toczy postępowanie sądowe, a rozprawa została wyznaczona na 9 grudnia. Strona portugalska twierdzi, że rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron w 2021 roku pozwoliło Interowi ominąć klauzulę w umowie, która uniemożliwiała im sprzedaż Mario innemu portugalskiemu klubowi.

Grzywna, którą chcą uzyskać, wynosi 30 milionów euro i chociaż FIFA odrzuciła pierwszą skargę, nowa rozprawa odbędzie się w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu (CAS).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen