Włoch, który zdobył dwa złote medale na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 r. (na 100 m i w sztafecie 4x100 m), miał powolny start, ale w ostatniej tercji wyścigu pokazał swoją charakterystyczną siłę, uzyskując najlepszy w sezonie wynik 10,02 i zdobywając złoto.
29-latek od prawie dwóch lat nie zdołał zejść poniżej 10 sekund, a od triumfu na Igrzyskach w Tokio w 2021 roku zmagał się z szeregiem kontuzji.
Jacobs rozstał się także z wieloletnim trenerem Paolo Camossim w 2023 roku i obecnie trenuje pod okiem amerykańskiej trenerki Rany Reider w Jacksonville.
„Myślałem, że uda mi się przebiec 9,95. Nie udało mi się, ale najważniejsze było zwycięstwo” – powiedział Jacobs po sobotnim wyścigu.
„Postawiłem na siebie bardzo dużo, ponieważ przybyłem do Rzymu nie w najlepszej formie, ale zwycięstwo było jednym z moich celów w tym sezonie. Znowu jestem mistrzem Europy. To naprawdę niesamowite, że ludzie tutaj co chwila krzyczą moje imię" - powiedział.
„Naprawdę się z tego cieszę, ale nie do końca jestem zadowolony z czasu. Ale tutaj, w tych zawodach, liczą się medale. Teraz możemy oczywiście pracować, pracować, jeszcze więcej pracować, aby poprawić czas i technikę na potrzeby igrzysk olimpijskich" - stwierdził.
Zawody lekkoatletyczne na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu odbędą się w dniach 1–11 sierpnia na Stade de France.