Kapitalna seria Nicka Pope'a. Bramkarz Newcastle zachował dziesięć czystych kont z rzędu
Anglik pod względem wpuszczonych bramek i zachowanych czystych kont jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Do Newcastle dołączył latem za 10 milionów funtów, gdy opuszczał zdegradowane do Championship Burnley. Od tego momentu jest jednym z liderów swojego nowego zespołu, który jest rewelacją Premier League.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Pope zachował aż 16 czystych kont w 24 meczach w tym sezonie. Dla porównania drugi w tym względzie na angielskich boiskach David de Gea zaliczył 12 meczów bez wpuszczonej bramki, jednak łącznie grał ich 27, czyli o trzy więcej od Anglika.
Na słowa uznania zasługuje także cała linia obrony Newcastle oraz piłkarze ofensywni, którzy w drużynie Howe'a również pracują w defensywie. Sroki ze swoimi 16 czystymi kontami we wszystkich rozgrywkach są liderem pod względem czystych kont na wszystkich frontach wśród drużyn grających w pięciu najlepszych ligach Europy. Wyprzedzają Arsenal, Barcelone, Manchester United, Manchester City i Real Sociedad, które takich spotkań uzbierały 14.
Sam Pope również jest jednak swego rodzaju fenomenem. Anglik ostatnią bramkę wpuścił 6 listopada, czyli na dwa tygodnie przed startem mundialu. Od tamtego czasu sześć razy zagrał na zero z tyłu w Premier League oraz zachował cztery czyste konta w Pucharze Ligi, na którego wygranie Newcastle ma spore szanse.
Pope jest także najlepszy w całej lidze pod względem wskaźnika obronionych strzałów, który mówi, że potrafił on zatrzymać aż 83,9 proc. uderzeń zmierzających w kierunku jego bramki.
"Chciałbym podziękować Nickowi - był niesamowity. Jest najlepszym bramkarzem na świecie" - mówił po wczorajszym meczu z Southampton Bruno Guimaraes.
"W tym sezonie jest dla nas wyjątkowy. Przez większość czasu obrona przed nim grała bardzo dobrze, ale gdy tylko był potrzebny, stawał na wysokości zadania" - mówił z kolei Howe.
Kto wie, czy dobra dyspozycja Pope'a nie będzie oznaczać zmian między słupkami reprezentacji Anglii. W ostatnich latach Gareth Southgate regularnie stawia na Jordana Pickforda, któremu przydarzają się błędy. To właśnie bramkarz Evertonu pełnił rolę pierwszego bramkarza na ostatnim mundialu, podczas gdy Pope był zaledwie trzeci w kolejce. Przed nim znajdował się jeszcze Aaron Ramsdale.
Na ten moment Everton zajmuje jednak dopiero 19. miejsce w Premier League, co oczywiście samo w sobie musi oznaczać, że Pickford nie przeżywa najlepszego okresu w swojej karierze. Z kolei 30-letni Pope zajmuje z Newcastle 3. miejsce w lidze i ma za sobą świetny okres.