Choć ostatnio spekulowano nawet o wycofaniu się rodziny Glazerów ze sprzedaży Manchesteru United, rozmowy na temat potencjalnej transakcji trwają. W czwartek w Manchesterze pojawi się szejk Jassim Al Thani, reprezentujący katarskie interesy w piłce nożnej.
To właśnie on jest uznawany za faworyta, choć oferta złożona przez Qatar Sports Investments podobno nie osiągnęła pułapu oczekiwanego przez obecnych właścicieli. Glazerowie nieoficjalnie oczekują ok. 6 miliardów funtów (32 miliardy złotych).
Nawet jeśli QSI jest gotowe wyłożyć mniej, to jako jedyny kandydat chce przejąć pełnię udziałów i zrobić to w przejrzysty finansowo sposób, bez dalszego zadłużania klubu (zamiast tego obiecuje spłacenie wszystkich zobowiązań) lub rozdrabniania płatności. Dodatkowo, przychylność szejka Al Thaniego otwiera wiele drzwi Glazerom na Bliskim Wschodzie.
W piątek z kolei obecni włodarze klubu mają spotkać się z sir Johnem Ratcliffem. Najbogatszy Brytyjczyk jest gotów przejąć większościowy udział w klubie (69 proc.), ale konstrukcja finansowa proponowana przez niego jest bardziej złożona niż w przypadku katarskim.
Wiadomo, że poza dwoma najbardziej znanymi kandydatami są również inni chętni do przejęcia 20-krotnych mistrzów Anglii. Zainteresowanie udziałem w inwestycji wyraził operator funduszy Elliott Investment Management. EIM nie chce przejmować klubu, a jedynie uczestniczyć w transakcji finansowo, z zyskiem dla siebie.
Zarówno wybór katarskiej, jak i angielskiej oferty, będzie oznaczał rozbudowę którejś z istotnych grup piłkarskich. John Ratcliffe ma już pełnię kontroli nad OGC Nice (Francja) i FC Lausanne-Sport (Szwajcaria). Qatar Sports Investments to właściciel Paris Saint-Germain (Francja) i poważny udziałowiec Sportingu Braga (Portugalia). Po nieudanych zakusach na kontrolę nad FC Barceloną QSI w tym roku miało złożyć również ofertę wejścia do West Ham United.