Kiwior w końcu dostanie swoją szansę? Arsenal zagra dziś w Lidze Europy ze Sportingiem
Kiwior przychodził do Londynu z wiedzą, że pierwszym wyborem Mikela Artety na jego pozycji jest Gabriel Maghalaes. Przypomnijmy, reprezentant Polski jest środkowym obrońcą z dominującą lewą nogą, co sprawia, że rywalizację o miejsce w składzie toczy właśnie z Brazylijczykiem.
Od momentu jego przybycia do Anglii Arsenal grał siedem meczów w Premier League oraz jedno spotkanie pucharowe. Chodziło jednak o wyjazdowe starcie z Manchesterem City w Pucharze Anglii. Gdyby był to jakiś inny rywal, Polak prawdopodobnie dostałby swoją szansę. Do starcia z Pepem Guardiolą Arteta musiał jednak podejść wyjątkowo i zagrać tylko pewnymi, przetestowanymi w boju zawodnikami.
W tym czasie Kiwior zagrał jedynie 45 minut w meczu rezerw Kanonierów przeciwko Chelsea. Miało to charakter przetarcia się i złapania rytmu meczowego, którego mu na pewno brakowało.
Teraz jednak Arsenal zaczyna fazę pucharową Ligi Europy, gdzie w 1/8 finału zmierzy się z portugalskim Sportingiem. Mimo że jest to mocny rywal, jest tutaj szansa na eksperymenty. Dla prowadzącego w tabeli ligowej zespołu Artety, triumf na własnym podwórku po prostu musi pozostawać priorytetem. A skoro Hiszpan bardzo rzadko dokonuje zmian w pierwszej jedenastce, a rezerwowi muszą przecież gdzieś łapać swoje minuty, to mogą to uczynić właśnie w europejskich pucharach.
Dobrym potwierdzeniem tej teorii jest przykład Roba Holdinga, który mimo że lepiej operuje prawą nogą, to jednak wciąż pozostaje środkowym obrońcą, więc toczy rywlizacje na tej samej pozycji co Kiwior. Anglik jesienią zagrał we wszystkich sześciu meczach Arsenalu w Lidze Europy, co najlepiej pokazuje stosowaną tam rotację. Ze względu na kwotę transferu Kiwiora można przypuszczać, że jest on obecnie wyżej w hierarchii od Holdinga, ale równie dobrze obaj mogą wyjść od pierwszej minuty.
Nawet jeżeli Polaka zabraknie w wyjściowej jedenastce, długo może nie mieć lepszej okazji do wejścia z ławki rezerwowych. Taki scenariusz w lidze spełniłby się tylko w momencie kontuzji jednego ze stoperów, a i tak w tym momencie na placu gry mógłby się zameldować Holding. Spotkanie z Portugalczykami jawi się więc jako najlepsza okazja do debiutu w nowych barwach i być może do przekonania Artety w warunkowych meczowych, że warto na niego stawiać także w Premier League.