Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez z drużyny Ineos Grenadiers pierwszym liderem Giro d'Italia

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez z drużyny Ineos Grenadiers pierwszym liderem Giro d'Italia

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez z drużyny Ineos Grenadiers pierwszym liderem Giro d'Italia
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez z drużyny Ineos Grenadiers pierwszym liderem Giro d'ItaliaPAP
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez z drużyny Ineos Grenadiers wygrał w Turynie pierwszy etap i został liderem wyścigu kolarskiego Giro d'Italia. Na finiszu wyprzedził Niemca Maximiliana Schachmanna (Bora-hansgrohe) oraz faworyta imprezy Słoweńca Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates).

Tylko ci trzej zawodnicy walczyli o etapowe zwycięstwo. Pogacar zaatakował na podjeździe, 3 km przed metą, a jego tempo utrzymał tylko Narvaez. Wspólnie doścignęli ostatniego z uczestników ucieczki - Schachmanna. Żaden z rywali nie próbował dać zmiany Słoweńcowi, który ostatecznie zajął trzecią lokatą, ale zdobył niewielką przewagę w klasyfikacji generalnej nad najgroźniejszymi konkurentami.

Etap upamiętniał piłkarzy Torino, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 4 maja 1949 roku. Kolarze wystartowali z "piemonckiego Wersalu" - Venaria Reale i jechali m.in. przez wzgórze Superga, gdzie 75 lat temu doszło do tragedii. Wówczas zginęły wszystkie osoby na pokładzie, w tym cały zespół "Byków", który przez pięć wcześniejszych sezonów był mistrzem Włoch.

Narvaez otrzymał okolicznościową różową koszulkę lidera z napisem "Solo il Fato li vinse" - "tylko los ich pokonał".

W końcówce etapu był widoczny Rafał Majka. Podyktował mocniejsze tempo na podjeździe, przygotowując grunt pod atak lidera swojej drużyny Pogacara, a do mety dojechał na 53. miejscu, tracąc do zwycięzcy ponad dwie minuty. Drugi z polskich kolarzy, Stanisław Aniołkowski (Cofidis) był 162. ze stratą blisko 15 minut.

Pogacar, debiutujący w Giro, ma przed sobą niezwykle ambitny cel: wygrać ten wyścig, a następnie zwyciężyć w lipcu w Tour de France. Ostatnim kolarzem, któremu udała się ta sztuka w jednym sezonie, był nieżyjący już Włoch Marco Pantani w 1998 roku.

Słoweniec będzie miał szansę zdobyć różową koszulkę w niedzielę na górskim etapie z San Francesco al Campo do Santuario di Oropa.

Wyniki 1. etapu, Venaria Reale - Turyn (140 km) i klasyfikacja generalna.