Stal Ostrów ukróciła zapędy Legii i przerywa zwycięską passę
Warszawianie rozpoczęli piątkowe spotkanie Energa Basket Ligi od zespołowych, skutecznych akcji oraz dobrej postawy pod obiema tablicami. To zaowocowało prowadzeniem 16:9 po sześciu minutach gry.
Stal zdobywała punkty po kontratakach, ponadto zza łuku trafiali Michał Michalak (najskuteczniejszy w całym meczu, zresztą) i Damian Kulig co pozwoliło gospodarzom zniwelować stratę. Ostatnie fragmenty pierwszej kwarty należały do warszawian, którzy tę część meczu wygrali 29:22.
Drugą kwartę lepiej zaczęli ostrowianie, którzy po rzutach wolnych Michała Michalaka doprowadzili do remisu, 32:32. Na prowadzenie swój zespól wyprowadził Aigars Skele, a kilka chwil później za trzy trafiali Jakub Garbacz i Michał Michalak. Tym sposobem Stal prowadziła już 44:37. Pierwsza połowa spotkania w Arenie Ostrów padła łupem Stalówki, która do szatni schodziła prowadząc 48:42.
Początek drugiej połowy był bardzo wyrównany, za to punktów wpadało znacznie mniej. Gospodarze częściej zbierali piłkę, szczególnie pod atakowanym koszem. Przewaga gospodarzy stopniała na chwilę do dwóch oczek, ale finisz tej części gry należał do podopiecznych trenera Andrzeja Urbana, którzy przed kluczową częścią meczu prowadzili 67:60.
Ostrowianie nie pozwalali legionistom na zaliczenie serii punktowej, skutecznie ograniczając im zdobywanie punktów ze strefy podkoszowej. Na nieco ponad pięć minut przed końcem czwartej kwarty Stal prowadziła 81:70.
Legia próbowała szybko zmniejszyć stratę za sprawą trafień zza łuku. Punkty zdobywali Travis Leslie i Geoffrey Groselle, wynik był coraz bliższy remisu, ale Stal za każdym razem odpowiadała. Kyle Vinales rzutem za trzy punkty mógł doprowadzić do dogrywki, ale jego próba była minimalnie niecelna. BM Stal Ostrów Wlkp wygrała 90:87.