Surne Basket zmiażdżyło Legię Warszawa w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Europy
Hiszpanie nadzieje koszykarzy Legii na sprawienie sensacji po raz drugi i awans do najlepszej czwórki rozgrywek rozwiali bardzo szybko. Już w 14. minucie po rzutach wolnych Melwina Pantzara prowadzili 38:18, czyli różnicą dającą im w dwumeczu przewagę.
Legioniści do przerwy zmniejszyli straty i przegrywali 32:48, ale druga połowa toczyła się zdecydowanie pod dyktando gospodarzy wspieranych przez blisko komplet widzów. Zawodnicy trenera Marka Popiołka byli nieskuteczni i drugą połowę przegrali 22:33. W całym spotkaniu mieli zaledwie 32 procent skuteczności rzutów za dwa punkty, podczas gdy rywale 51 procent. Legia przegrała zdecydowanie walkę o zbiórki 32:52.
Najwięcej kłopotów sprawiał warszawiakom były koszykarz MKS Dąbrowa Górnicza – Sacha Killeya-Jones, który spotkanie zakończył z double-double – 19 pkt i 15 zbiórek.
Legioniści, podobnie jak obrońca trofeum Anwil Włocławek, który z Hiszpanami rywalizował w pierwszym etapie grupowym, musieli uznać wyższość 11. zespołu hiszpańskiej ligi ACB, najmocniejszych rozgrywek w Europie. Bilbao w pierwszej fazie grupowej odniosło komplet zwycięstw – sześć (pokonało Anwil 76:71 i 83:79), a w drugiej miało bilans 5-1.
Stołeczni koszykarze po raz drugi w ostatnich latach zameldowali się w najlepszej ósemce tych rozgrywek. W sezonie 2021/22 Legia była gorsza w dwumeczu od włoskiego Unahotels Reggio Emilia.
Legia: Christian Vital 15, Aric Holman 11, Michał Kolenda 10, Loren Jackson 8, Raymond Cowels III 5, Marcel Ponitka 2, Josip Sobin 2, Dariusz Wyka 0, Grzegorz Kulka 0.
Najwięcej punktów dla Surne: Sacha Killeya-Jones 19, Kristian Kullamae 13, Melwin Panztar 13.