Amerykanie zmiażdżyli Włochów i awansowali do półfinału koszykarskiego mundialu
Podopieczni Steve'a Kerra zdecydowanie przeważali przez całe spotkanie i już pierwszą kwartę wygrali 24:14, by w drugiej jeszcze wyśrubować ten wynik i wygrać 22:10. Spotkanie było więc niemal rozsztrzygnięte do przerwy, ale Amerykanie dalej grali swoją koszykówkę i w trzeciej kwarcie potraktowali Włochów wynikiem 37:20. Reprezentacja z Europy zmierzyła się z walcem.
Tym razem liderem punktowym USA był Mikal Bridges, który zapisał na swoim koncie 24 punkty i siedem zbiórek. 18 punktów, cztery zbiórki i pięć asyst to zasługa Tyrese'a Haliburtona, a 12 punktów, cztery zbiórki i trzy asysty to wynik Austina Reavesa. W dużo mniejszym stopniu do zwycięstwa przyczynił się za to Anthony Edwards, który w poprzednim meczu z Litwinami zdobył 35 punktów, a tym razem popisał się tylko trzema zdobytymi oczkami.
Po stronie Włochów dominował Simone Fontecchio, który zdobył 18 punktów i miał pięć zbiórek. Stefano Tonut dorzucił 11 punktów, cztery zbiórki i pięć asyst.
W półfinale Amerykanie zmierzą się z Niemcami bądź Łotwą. Starcie tych zespołów odbędzie się już dzisiaj.