Ogromna sensacja na koszykarskim mundialu. Jeden z faworytów odpadł po dwóch meczach
Problemy Francuzów zaczęły się już w pierwszym spotkaniu, w którym Trójkolorowi zostali całkowicie rozbici przez Kanadę 65:95. Mimo wszystko jednak nikt nie spodziewał się scenariusza, w którym zespół ten odpadnie już po drugim meczu.
Mowa przecież o brązowych medalistach poprzednich mistrzostw świata oraz wicemistrzach olimpijskich z 2021 roku z Tokio. Do Azji pojechali przecież Rudy Gobert z Minnesoty Timberwolves, Nicolas Batum z Los Angeles Clippers czy Evan Fournier z New York Knicks. Francuzi byli jednymi z faworytów turnieju.
Przegrali jednak z Łotwą, która na mistrzostwa pojechała bez swojego lidera Kristapsa Porzingisa. Pod jego nieobecność w meczu z Trójkolorowymi drużynie przewodzili Arturs Zagars i Rolands Smits.
Francuzi rzucali na zwycięstwo równo z końcową syreną, ale piłka nie wpadła do kosza, a to oznacza, że został im już tylko mecz na pożegnanie z Libanem, po którym wrócą do Europy.