W swoim pierwszym międzynarodowym półfinale od 2017 roku (srebro na Euro) Serbia zmierzą się ze Słowenią lub Kanadą. Stany Zjednoczone zmierzą się z Włochami we wtorek (14:40) w drugim ćwierćfinale dnia.
Po pokonaniu Amerykanów w niedzielę (110:104), Litwini zostali przytłoczeni przez Serbów, którzy zachwycili Mall of Asia Arena. Hala była wypełniona tylko w połowie.
Podania do środka i dalekie lay-upy: pomimo braku swoich dwóch kluczowych graczy przed zawodami, rozgrywającego Vasilije Micica (Oklahoma City) i pivota Nikoli Jokica (mistrz NBA z Denver), Serbia rozwinęła pełen wachlarz swojej szkoły koszykówki.
Gra Serbów była oparta na szczelnej obronie i wysublimowana przez Bogdanovicia, którego świetny rzut krótko po upływie kwadransa stworzył większą przewagę (41:33). Litwini byli zdecydowanie oszołomieni po serii 7:0 na początku trzeciej kwarty (62-48). Poźniej Filip Petrusev dwoma rzutami z daleka sprawił, że wynik wyglądał jeszcze gorzej (82:57).
Bogdan Bogdanovic (Atlanta) był najlepszym punktującym (21 pkt przy 9/13 z gry i zanotował 3 asysty).