Chicago Bulls i Oklahoma City Thunder zagrają o play-off
Chicago Bulls miało bardzo dużo problemów starciu z Toronto Raptors i przez większość meczu wydawało się, że to właśnie oni awansują dalej.
Gospodarze wygrali pierwszą kwartę 28:23, a w drugiej przeważali i ostatecznie prowadzili 58:47. Pierwszą połowę buzzer-beaterem z połowy boiska zakończył Fred VanVleet.
Trzecia odsłona była wyrównana, ale Byki zdołały odrobić nieco strat. Czwarta kwarta przyniosła odwrócenie rezultatu. Wtedy Zach LaVine poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa i przedłużył jej szansę na grę w play-off. Stanie się tak, jeśli Bulls pokonają w decydującym meczu Miami Heat, które przegrało z Atlantą Hawks. Zach LaVine zdobył w tym meczu 39 punktów.
Oklahoma City Thunder zagra przeciwko Minnesocie Timberwolves w starciu o awans do play-off. Początek meczu zdecydowanie należał do New Orleans Pelicans, którzy prowadzili 19:10, ale ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 32:29 dla Thunder, jednak do przerwy to Pelicans prowadzili 63:57.
Decydujące znaczenie dla losów meczu miała trzecia kwarta. Wtedy Oklahoma wygrała aż 39:24 i to dało jej przed ostatnią kwartą prowadzenie 96:87. Pelicans w pewnym momencie odrobili stratę, ale zdołali wypracować tylko jednopunktową przewagę. Thunder rozegrali znakomitą końcówkę meczu i zagrają w decydującej fazie play-in.