Heat pokonali Celtics na wyjeździe i zdobyli przewagę parkietu po pierwszym meczu
Tym samym zespół z Florydy zdobył przewagę parkietu i jeśli wygra wszystkie spotkania w swojej hali do zakończenia serii, to awansuje do wielkich Finałów NBA. Obecność Heat na tym etapie zmagań jest sporą niespodzianką, ponieważ są oni rozstawieni z ósmym, czyli najniższym możliwym numerem w playoffs.
Do przerwy to gospodarze prowadzili dziewięcioma punktami, jednak trzecią kwartę Heat wygrali aż 46:25 i zupełnie zmienili losy meczu. Co ciekawe Joe Mazzulla, trener Celtics, ani razu nie zdecydował się w trzeciej kwarcie na przerwę na żądanie, by przerwać serię rywali.
Liderem przyjezdznych był oczywiście Jimmy Butler, który rzucił 35 punktów, do których dołożył pięć zbiórek, siedem asyst i aż sześć przechwytów. Ponadto Bam Adebayo zdobył 20 punktów, a czterech innych zawodników Heat zapisało na swoim koncie po 15 oczek.
W szeregach pokonanych Celtics najlepiej spisał się Jayson Tatum, który zdobył 30 punktów, jednak w czwartej kwarcie przez dobrą defensywę rywali nie oddał ani jednej próby z gry.
Spotkanie numer dwa w tej serii już za dwa dni, w nocy z piątku na sobotę.