Jimmy Butler po porażce z Denver Nuggets: Muszę być trochę bardziej agresywny
Drużyna z Denver, zainspirowana wysoką postacią Nikoli Jokicia, okazała się zbyt silna dla Miami, prowadząc niemal od początku do końca w Ball Arena i odnosząc zwycięstwo 104-93. Jokic powiedział później, że Denver byli zdeterminowani, aby zadać"pierwszy cios" w serii, a Butler przyznał, że Miami będzie musiało poprawić swoją fizyczność przez resztę serii.
"Wyszli na parkiet z dużą intensywnością, a my musimy być w stanie zrobić to samo" – powiedział Butler. "Wykonali dobrą pracę na swoim parkiecie, trzeba to powiedzieć, ale będziemy gotowi. Dostosujemy się, zrobimy kilka rzeczy zupełnie inaczej i będziemy gotowi dać z siebie więcej w meczu nr 2".
Miami przegrywało nawet 24 punktami w trzeciej kwarcie, zanim zniwelowało różnicę w czwartej odsłonie. Butler utrzymywał, że występ Miami "będzie wyglądał znacznie gorzej niż w rzeczywistości", gdy drużyna obejrzy materiał z Game 1 przed niedzielnym drugim meczem.
"Nie ma innego sposobu, aby wyciągnąć z tego wnioski" – powiedział Butler, który zdobył zaledwie 13 punktów, trafiając 6 z 14 rzutów w słabym występie.
"Muszę być trochę bardziej agresywny" – powiedział. "Muszę wywierać presję. Nie wywalczyłem żadnego rzutu wolnego, to moja wina, nikogo innego. Poprawimy to w następnym meczu, ale tylko ja mogę to zrobić".