LeBron James wciąż nie podjął decyzji o swojej przyszłości. Lakers oferują mu nowy kontrakt
Jamesowi można zaproponować nie więcej niż trzyletni kontrakt, zgodnie z przepisami NBA ograniczającymi długość kontraktów, jakie drużyny mogą zaoferować zawodnikom powyżej 38. roku życia.
To ogranicza trzyletnią ofertę, jaką Lakers mogą złożyć Jamesowi, do maksymalnie 162 milionów dolarów. Pierwszym krokiem jest opcja gracza, chociaż może odmówić tej opcji, przetestować rynek i zdecydować się na umowę krótkoterminową, jeśli takie są jego preferencje.
„Chcemy szanować i honorować zdolność LeBrona do podjęcia 29 czerwca decyzji w sprawie jego kontraktu” – powiedział we wtorek dyrektor generalny Lakers Rob Pelinka.
Nowym trenerem Lakers został J.J. Redick, który niedawno sam zakończył zawodową karierę koszykarską, a jeszcze przed kilkoma tygodniami prowadził cykl podcastów z Jamesem.
Pelinka powiedział we wtorek, że James „wspierał” poszukiwania nowego trenera Lakersów, ale zdecydował się nie angażować zbytnio, co jest przeciwieństwem podejścia jego kolegi Anthony'ego Davisa.
Redick skończył we wtorek 40 lat, a pierwszy trener stwierdził, że w tym tygodniu odbył tylko krótką rozmowę z Jamesem, po tym jak zaoferowano mu stanowisko zajmowane przez Darvina Hama przez ostatnie dwa sezony.
Biorąc pod uwagę maksymalną dostępną przestrzeń w kadrze, Philadelphia 76ers są uważani za rosnące zagrożenie dla Lakers, jeśli James zrezygnuje z kontraktu. Według wielu raportów Sixers należą do drużyn wykazujących największe zainteresowanie najstarszym synem Jamesa, Bronnym Jamesem, przed środowym draftem do NBA na rok 2024.