Nuggets pokonali Lakers 4-0 w serii i zameldowali się w Finałach NBA
W całej historii ligi jeszcze żadna drużyna nie wygrała serii do czterech zwycięstw, w której przegrywała 0-3, a przed dzisiejszym meczem było takich serii 149. Można więc było zakładać, że szanse Lakers są jedynie iluzoryczne.
Ci powalczyli jednak w meczu numer cztery i na przerwę schodzili z 15 punktami przewagi. Druga połowa należała jednak do Nuggets, którzy przejęli inicjatywę w meczu, dogonili rywali i utrzymali korzystny wynik do ostatniej syreny.
Liderem przyjezdnych był Nikola Jokić, który zanotował kolejne triple-double, zdobywając 30 punktów, 14 zbiórek i 13 asyst. Serb dwukrotnie popisał się bardzo trudnym sytuacyjnym rzutem za trzy punkty - w tym raz w ostatnich minutach czwartej kwarty. Lider zespołu z Denver został też wybrany MVP całej serii. 25 punktów dodał Jamal Murray, a 22 oczka zapisał na swoim koncie Aaron Gordon.
Porażki do zera w serii bardzo chciał uniknąć LeBron James, który zdobył 40 punktów, zebrał dziesięć piłek i rozdał dziewięć asyst. To on miał piłkę w dwóch ostatnich akcjach Lakers już przy wyniku 113:111, którym ostatecznie skończyło się spotkanie. Najpierw oddał bardzo niecelny rzut, a w drugiej próbie został zablokowany przez Gordona.
Dla Nuggets to pierwszy awans do Finałów NBA w historii organizacji i zarazem pierwsza szansa na upragnione mistrzostwo. Ich rywalem będą prawdopodobnie Miami Heat, którzy niespodziewanie prowadzą w serii z Boston Celtics 3-0.