Wysoka porażka Spurs, tylko dwa punkty zdobyte przez Sochana
Thunder wyszli na prowadzenie dziesięcioma punktami jeszcze w pierwszej kwarcie i nie oddali go już do końca meczu. Po przerwie gospodarze byli co prawda w stanie wrócić na chwilę do spotkania i zbliżyć się na dziewięć punktów do gości, ale ostatecznie stracili do nich aż 26 oczek.
Był to jeden z bardziej nieudanych meczów w wykonaniu Sochana w NBA. Reprezentant Polski zapisał na swoim koncie zaledwie dwa punkty, miał pięć zbiórek i cztery asysty, a na parkiecie spędził 24 minuty. Polak próbował zwiększyć swój dorobek, ale trafił tylko jeden z siedmiu rzutów z gry, w tym spudłował wszystkie trzy próby dystansowe.
Liderem Spurs, jak w wielu innych spotkaniach, był Victor Wembanyama, który mimo wysokiej porażki zaliczył double-double, rzucając 24 punkty i notując 12 zbiórek.
Gości do zwycięstwa poprowadził Shai Gilgeous-Alexander, który zdobył 32 punkty, miał też dziesięć asyst i sześć zbiórek.
Oba zespoły znajdują się na dwóch różnych biegunach Konferencji Zachodniej. Thunder dość niespodziewanie prowadzą tuż po półmetku sezonu, a Spurs zamykają stawkę.