Kubacki i Stoch: W czerwcu nie bardzo można myśleć o medalach
Dzień wcześniej solidne porywy wiatru spowodowały, że po występie 41 z 54 zawodników konkurs przerwano. Z pięciu biało-czerwonych skoki oddali Kacper Juroszek i Aleksander Zniszczoł. Stoch, Kubacki i Piotr Żyła nie zdążyli oddać swoich prób.
Czwartkowe przedpołudnie chociaż chłodne, bo na temperatura wahała się początkowo w granicach 11-12 stopni, to zapewniło skoczkom w miarę stabilne warunki wiatrowe.
Najlepszy z Polaków Piotr Żyła zajął 7 miejsce. Na dziesiątym zawody zakończył Kubacki.
"W czerwcu o medalach nie ma co myśleć. Jesteśmy na dość intensywnym etapie przygotowań, więc trochę brakuje świeżości i czuje się zmęczenie"- stwierdził skoczek zakopiańskiego TS Wisła.
Poproszony o ocenę pierwszego występu na IE zauważył, że na pewno na progu było nie do końca tak jak powinno. "Odrobinę spóźniałem, no i do tego mięśnie nie dawały rady, więc odbicie było dalekie od ideału" - podsumował krótko Kubacki.
22. był Stoch. "Mam braki techniczne, wiem jakie i to ważne, bo można je - mam nadzieję - szybko poprawić. Co do formy to nie spodziewałem się na tym etapie medalu, chociaż nie powiem - było by miło samego siebie zaskoczyć" - zauważył skoczek z Zębu.
Podobnie jak konkurs indywidualny, także zaplanowana na czwartkowe popołudnie rywalizacja drużyn mieszanych rozegrana zostanie na Średniej Krokwi. Do udziału zgłoszono 9 ekip, Polacy wystąpią w składzie: Anna Twardosz, Dawid Kubacki, Nicole Konderla i Piotr Żyła. Początek zawodów o 17.30.
Obiekt im. Bronisława Czecha znajdujący się w oddanym do użytku po gruntownej modernizacji niespełna dwa lata temu ma punkt konstrukcyjny 95 i rozmiar 105 metrów.
"To trudna i specyficzna skocznia. Trzeba ją więc naprawdę nieźle poznać. Dobra forma plus właśnie to poznanie daje szanse na pewniejsze skakanie, czyli dobre miejsce w konkursie. Jak było wczoraj i dziś widać, nie każdemu wystarczyło te kilka prób na tym obiekcie" - zauważył Kubacki
Na pewno zakopiański obiekt polubił zwycięzca zakopiańskiego konkursu Daniel Tschofenig. Austriak w marcu ubiegłego roku właśnie na Średniej Krokwi wywalczył swoje trzy z czterech tytuły mistrza świata juniorów.
W czwartek srebrny medal wywalczył jego rodak Jan Hoerl, a brązowy - Szwajcar Gregor Deschwanden. Juroszek był 27., natomiast Zniszczoł zakończył zawody na 32. miejscu.