Lavezzi hospitalizowany: złamanie i rana cięta brzucha. Lokalne media: "Dźgnięty nożem"
Były napastnik Napoli i reprezentacji Argentyny, Ezequiel 'El Pocho' Lavezzi, został dziś o świcie przyjęty do kliniki w Punta del Este w Urugwaju ze złamanym obojczykiem w wyniku upadku pod koniec bójki.
Informację tę podała argentyńska telewizja, powołując się na źródła bliskie Argentyńczykowi, precyzując, że incydent miał miejsce w domu Lavezziego w eleganckim kurorcie José Ignacio - jednym z najbardziej ekskluzywnych miejsc na wybrzeżu Punta del Este - podczas imprezy.
Początkowo Clarin donosił, że były zawodnik Napoli padł ofiarą rany kłutej brzucha, czemu zaprzeczyła zarówno Komenda Główna Policji, jak i jego rodzina, która potwierdziła, że epizod wymagał interwencji policji.
Według wstępnych informacji do obrażeń Lavezziego doszło wskutek bójki z bratem zawodnika. Nieco inny obraz sytuacji przedstawiają pozostałe media.
Urugwajska gazeta El Observador początkowo napisała, że Argentyńczyk został dźgnięty nożem przez członka rodziny w wyniku nieporozumienia dotyczącego pieniędzy.
Według argentyńskiej gazety Clarín policja z Maldonado, zlokalizowanej w Punta del Este na wschód od stolicy Urugwaju, Montevideo, lekarze ze szpitala Cantegril nie mogą obecnie potwierdzić żadnych ran kłutych.
Oficjalny raport policyjny stwierdza, że Lavezzi złamał obojczyk, o godzinie 5 rano czasu lokalnego wezwano patrol do małej wioski na północny wschód od Punta del Este, gdzie był już opatrywany przez lekarza.
Jednocześnie rodzina zaprzecza, jakoby doszło do przestępstwa i zamiast tego wyjaśnia, według Clarín, że Lavezzi spadł z drabiny, gdy chciał wymienić żarówkę, a następnie uderzył w mebel, w wyniku czego złamał obojczyk i jednocześnie spowodował powierzchowne zadrapanie w okolicy brzucha.
Jednak według Clarín policja w dalszym ciągu prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia i podkreśla, że pomimo powyższych wyjaśnień rodziny nadal nie zna przyczyny szkód. Dlatego zbiera obecnie zeznania m.in. od opiekunów i pracowników.
Ezequiel Lavezzi przeszedł na emeryturę w 2019 roku po trzech latach pracy w chińskim Hebei China Fortune. Wcześniej skrzydłowy większość swojej kariery spędził najpierw w Napoli, a następnie w Paris Saint-Germain , gdzie rozegrał odpowiednio 188 i 161 meczów, strzelając 48 i 35 goli.
W reprezentacji Argentyny wystąpił 51 razy i strzelił dziewięć goli. Pomógł zdobyć złoto olimpijskie w 2008 roku, ale brał udział także w trzech przegranych finałach z rzędu, kiedy Argentyna poniosła porażkę z Niemcami na mistrzostwach świata w 2014 roku, a następnie dwukrotnie uległa Chile w Copa América - finały w 2015 i 2016 roku.