Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lech z Fiorentiną 16. polskim ćwierćfinałem w europejskich pucharach

PAP
Lech z Fiorentiną 16. polskim ćwierćfinałem w europejskich pucharach
Lech z Fiorentiną 16. polskim ćwierćfinałem w europejskich pucharachPAP
Rozpoczynająca się w czwartek rywalizacja Lecha Poznań z Fiorentiną w piłkarskiej Lidze Konferencji to 16. dwumecz polskiego klubu w ćwierćfinale europejskich pucharów. Tylko cztery z dotychczasowych okazały się zwycięskie.

Jako pierwsza z polskich drużyn w najlepszej ósemce zameldowała się w 1965 roku Legia Warszawa, która w Pucharze Zdobywców Pucharów spotkała się z niemieckim TSV 1860 Monachium. W stolicy Polski było 0:4, a w Bawarii - 0:0.

Do Legii dołączył Górnik Zabrze i w sezonie 1969/70 polscy kibice przeżyli najlepszy w historii sezon w rozgrywkach UEFA.

Walcząca w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych, poprzedniku Ligi Mistrzów, Legia w ćwierćfinale uporała z Galatasaray Stambuł (1:1, 2:0) i awansowała do półfinału, w którym nie sprostała już Feyenoordowi Rotterdam (0:0 i 0:2).

Jeszcze lepiej w PZP poszło śląskiemu zespołowi. W ćwierćfinale więcej bramek zdobytych na wyjeździe zdecydowało o wyeliminowaniu Lewskiego Sofia, w półfinale nawet trzy mecze nie wystarczyły do wyłonienia zwycięzcy pojedynku między Górnikiem a Romą i o awansie do finału zabrzan zdecydował... rzut monetą.

W jedynym jak dotychczas finale europejskiego pucharu Górnik 29 kwietnia 1970 roku na wiedeńskim Praterze uległ Manchesterowi City 1:2.

Później przyszła cała seria występów w ćwierćfinałach bez sukcesów, a do eksportowych wówczas drużyn z Zabrza i Warszawa na tym etapie rywalizacji dołączyły Ruch Chorzów i Wisła Kraków w Pucharze Europy, Śląsk Wrocław w Pucharze Zdobywców Pucharów i Stal Mielec w Pucharze UEFA.

Przełamania złej passy w ćwierćfinałach przyszło w sezonie 1982/83 za sprawą pamiętnych bojów Widzewa z Liverpoolem (2:0, 2:3). W kolejnej rundzie łodzianie nie poradzili sobie już jednak z naszpikowanym gwiazdami, m.in. Zbigniewem Bońkiem i Michelem Platini, Juventusem Turyn (0:2, 2:2).

Na kolejny sukces, ale zarazem występ w ćwierćfinale europejskiego pucharu polscy kibice czekali do sezonu 1990/91. W PZP Legia wyeliminowała Sampdorię Genua (1:0, 2:2) i zatrzymała się na półfinale po potyczkach z Manchesterem United (1:3, 1:1).

Był to ostatni przypadek pokonania pucharowej przeszkody przez polską drużyną na wiosnę przed tegorocznymi występami "Kolejorza" i jednocześnie ostatni zwycięski ćwierćfinał.

Pięć lat później miał miejsce ostatni występ polskiego zespołu w ćwierćfinale - w prestiżowej Lidze Mistrzów fazę grupową przebrnęła Legia i znalazła się wśród najlepszych ośmiu klubów Starego Kontynentu. Po 0:0 w Warszawie i 0:3 w Atenach w półfinale zagrał jednak Panathinaikos, z Krzysztofem Warzychą i Józefem Wandzikiem w składzie.

W czwartek Lech rozpocznie 16. polską rywalizację w ćwierćfinale europejskiego pucharu. Rywalem będzie Fiorentina, dwukrotny mistrz Włoch i sześciokrotny zdobywca krajowego pucharu. W sezonie 1960/61 "Viola" była najlepsza w PZP i to jej jedyne europejskie trofeum.

Z polskimi drużynami ekipa z Florencji rywalizowała trzy razy. W sezonie 1970/71 w Pucharze Miast Targowych (poprzedniku Pucharu UEFA) w 1/32 finału wyeliminowała chorzowski Ruch. Latem 1999 roku w decydującej rundzie eliminacji stanęła na drodze Widzewa Łódź do Ligi Mistrzów.

Z kolei 2015/16 Fiorentina i Lech spotkały się w jednej grupie Ligi Europy - we Florencji polski zespół zwyciężył 2:1, a w Poznaniu było 0:2.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen