Mannarino rywalem Hurkacza, Zieliński odpadł w deblu w turnieju ATP w Miami
Hubert Hurkacz w drugiej rundzie po trwającym ponad trzy i pół godziny meczu i obronieniu pięciu maczboli wygrał z Australijczykiem Thanasi Kokkinakisem 6:7 (10-12), 7:6 (9-7), 7:6 (8-6), a zajmujący 62. miejsce w światowym rankingu Mannarino pokonał rozstawionego z nr 32 Amerykanina Bena Sheltona 6:4, 3:6, 6:1.
Do tej pory Hurkacz i Mannarino spotkali się trzykrotnie i dwukrotnie górą był wrocławianin. Jedyna porażka była jednak dla Polaka bolesna, bowiem w 2022 roku Francuz pokonał go 6:4, 6:2, 6:3 w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.
Polak ma świetne wspomnienia z Miami. W debiucie w 2019 roku odpadł w 3. rundzie, w 2021 roku odniósł tu jedyne zwycięstwo w turnieju rangi ATP 1000, a w poprzedniej edycji dotarł do półfinału.
W czwartek Hurkacz miał rozpocząć rywalizację w deblu, w którym przed rokiem był najlepszy w parze z Johnem Isnerem. Teraz też Amerykanin miał być jego partnerem, ale wycofali się z turnieju tuż przed pierwszym spotkaniem.
W pierwszej rundzie debla odpadli natomiast rozstawieni z nr osiem Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys, którzy przegrali z Argentyńczykami Maximo Gonzalezem i Andresem Moltenim 6:4, 4:6, 8-10.