Media: Łukasz Piszczek nie będzie w sztabie Fernando Santosa w reprezentacji Polski
Ma się tak stać przez decyzję Piszczka, który rzekomo poinformował już o niej Polski Związek Piłki Nożnej. Były reprezentant kraju rozmawiał z Santosem trzy tygodnie temu na temat dołączenia do sztabu szkoleniowego. Po refleksji miał dojść do wniosku, że nie da rady w pełni zaangażować się w pracę dla PZPN.
66-krotny reprezentant Polski ma swoją akademię w rodzinnych Goczałkowicach, a także występuje dla tamtejszego klubu. Poza tym pełni też rolę eksperta w stacji Viaplay. Według informacji dziennikarza obowiązki te pochłaniają mu tak dużo czasu, że musiał on odpuścić możliwość dołączenia do sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.
Kluczowe decyzje w tej sprawie mają zapaść w środę. Jeżeli faktycznie okaże się, że Piszczek zrezygnował, przeciągną się one aż do wyboru nowych kandydatów do roli asystentów portugalskiego szkoleniowca. Według informacji TVP Sport, spore szansę na pełnienie tej roli ma Marek Saganowski.
Pierwszy mecz Santosa w roli szkoleniowca biało-czerwonych już za ponad miesiąc. 24 marca Polska zagra u siebie z Albanią.