Messi o krok od bramki numer 800, strzeli ją Panamie?
Nawet ponad 80 tysięcy kibiców może pojawić się w czwartek na Monumental w Buenos Aires, by oglądać pierwszy mecz Argentyny od mistrzostw świata (start o 00:30 w piątek polskiego czasu). Co prawda tylko towarzyski i przeciwko Panamie, jednak spotkanie ma szczególny charakter z uwagi na niedawny sukces Albicelestes.
Dla wielu ludzi zdobycie mistrzostwa świata byłoby idealnym momentem na zakończenie kariery reprezentacyjnej, ale 35-letni Lionel Messi zdecydował, że będzie dalej grał w drużynie narodowej.
"Leo ma się dobrze. Dopóki sam nie uzna inaczej, będzie grał. Jest szczęśliwy na boisku, z drużyną narodową" mówił przed czwartkowym meczem jego imiennik, Lionel Scaloni, selekcjoner Argentyny.
Gwiazda Paris Saint-Germain może świętować kolejny krok milowy w karierze podczas meczu, ponieważ już tylko jednej bramki brakuje mu do okrągłych 800 goli w karierze zawodowej. Liderem wszech czasów pozostaje Cristiano Ronaldo z 828 trafieniami, który może powiększyć dorobek kosztem Liechtensteinu i Luksemburga w najbliższych dniach.
Messi już ma bramkowy rekord Argentyny i całą garść innych osiągnięć, jak rekordową liczbę Złotych Piłek, dwa tytuły piłkarza roku FIFA i długą listę trofeów ze swoimi drużynami, od wspomnianego mistrzostwa świata, przez cztery puchary Ligi Mistrzów, trzy klubowe mistrzostwa świata czy trzy superpuchary UEFA.