Mike Tyson w przededniu walki z Jake Paulem: "Może zrobimy to jeszcze raz"
Legenda ringu Mike Tyson podniósł możliwość wzięcia udziału w kolejnej walce po swoim pojedynku z youtuberem i bokserem Jake Paulem, odkładając na bok obawy o swój wiek.
"Wygląda na to, że będzie fajnie" – powiedział "Żelazny Mike" podczas konferencji prasowej w słynnym nowojorskim teatrze Apollo.
"Może zrobimy to jeszcze raz". 57-letni Tyson nie walczył zawodowo od prawie 19 lat i od czasu przegranej z Irlandczykiem Kevinem McBride.
"Nie mam już odwagi, by kontynuować" – oświadczył wówczas Amerykanin – "Prawdopodobnie nie będę już walczył".
Wielu obserwatorów, w szczególności były mistrz świata w boksie amerykańskim Deontay Wilder, wyraziło zaniepokojenie, widząc prawie 60-latka w kolejce do profesjonalnej walki, mówiąc, że obawia się poważnej kontuzji.
"Ludzie, którzy tak mówią, po prostu chcieliby być na moim miejscu" – odparł Tyson, który opublikował filmy ze swoich treningów w mediach społecznościowych.
"Stworzymy historię" – ogłosił 27-letni Paul podczas konferencji prasowej. "Mike tego chciał, chciał zawodowej walki. On chce wojny. Szanuję fakt, że się na to zgodził. On jest bohaterem".